🌺drugi // cuddleboy🌺

56 11 6
                                    

Michael mlasnął niemrawo i powoli otworzył oczy. Chwilę zajęło mu przetworzenie tego, gdzie aktualnie się znajduje, dlaczego ma tak sucho w ustach, a jego policzek jest wyczuwalnie ściągnięty przez zaschniętą ślinę wypływającą jeszcze kilka godzin temu z kącika jego otwartych we śnie ust. Przeciągnął się i rozejrzał dookoła.

- Brawo, Michael, tym razem nie zasnąłeś pod stołem - mruknął do siebie i prawie poklepał się po ramieniu przez niemal rozpierającą go dumę - Oh, kurwa - jęknął po chwili, spoglądając w telefon.

Dotarło do niego, że poprzedniego dnia napisał do kogoś list i zabijcie go, ale nic z niego nie pamiętał. Ułożył usta w wąską linię, patrząc na napis w powiadomieniu.

,,List od cuddleboy już do Ciebie dotarł!''

Michael otworzył tą głupią aplikację i przez chwilę walczył sam ze sobą, czy aby na pewno chce otwierać ten list. Czy nie wystarczy mu ten fizycznie odczuwalny kac, że miałby na dodatek zrobić sobie jeszcze kaca moralnego? Cóż. Miał tylko nadzieję, że wczoraj jego pijane ,,ja'' nie narobiło mu problemów, a on sam nie został kilkukrotnie zcancellowany na twitterze. Dobrze, że nikt nie wie, kto prowadzi Tiktoka Velvet's Flowers, bo przy okazji mógłby pozbyć się również pracy.

- Nie bądź dramatyczną pipą - wypuścił głośno powietrze i kliknął na ikonkę koperty.

,,Cześć, orchidmichael :-)

Mam nadzieję, że wino Ci smakowało, a twoja głowa nie boli aż tak bardzo, zakładając, że ten list przeczytasz dopiero rano.

Poruszyłeś tyle tematów, że nie wiem od czego zacząć odpowiedź. Może najlepiej będzie jak zacznę od początku. Tak, orchidmichael, całą moją osobowość oparłem na miłości do tulenia się, masz mnie. Z kolei ty oparłeś ją na swojej miłości do orchidei, prawda? Ciekawy wybór. Nie jestem przekonany, co mogłoby cię w nich aż tak bardzo urzec, ale zakładam, że pasują do twojej osobowości. To fascynujące, że jeden kwiat jest w stanie cię zdefiniować. Ja musiałbym być bukietem.

Również mam nadzieję, że nie jestem twoim sąsiadem, bo nie byłbym szczególnie zadowolony, gdybym pisał w tym momencie ze swoim 70-letnim sąsiadem, któremu przeszkadza to, że czasem nucę podczas gotowania. Nucę cicho, okay. W ten sposób płynnie przechodząc do moich zainteresowań - tak, orchidmichael, kocham muzykę, pieski i kwiaty. Jestem pewny, że właśnie piszesz z osobą o najlepszym guście muzycznym na świecie. To, jaki typ muzyki lubię niech pozostanie moją słodką tajemnicą. Powiedziałbym zdecydowanie za dużo i mógłbyś wyrobić sobie o mnie pewne zdanie, a teraz masz tą nutkę niepewności typu ,,Hm! Kim on może być?''. To może być początek pięknego love story. Nie próbuj tego zaprzepaścić swoimi ciekawskimi pytaniami, orchidmichael. Za to w przyszłości, gdybyś miał ten zaszczyt wyprawić mi pogrzeb, to puść No Control od One Direction. Proszę. I nie - to pytanie wcale nie mówi wiele o rozmówcy, każdy będzie wybierał najgorszą możliwą piosenkę, bo nikt po zadaniu mu takiego pytania nie myśli o swojej śmierci i pogrzebie, i o tym, jak smutne to będzie, tylko sprawnie omijają temat, zakrywając go humorem.

Zrobiło się mrocznie, huh?

Pytanie o kwiaty jest sprytne, orchidmichael. Nie jestem pewny, co Twój otumaniony winem mózg chciałby zrobić z tą informacją, ale do tego pytania postaram się przyłożyć. Kocham azalie, ale tylko te w kolorze różu przechodzącego w pomarańcz, mam nadzieję, że wiesz, o które mi chodzi. Do tego ubóstwiam zielone goździki, wyglądają tak niezwykle i jednocześnie prosto... Chyba rozumiesz o czym piszę. Mam na myśli, kwiaty o zielonych płatkach bardzo rzadko dostają należne im zainteresowanie, a już w szczególności goździki. To czyni je wyjątkowymi. Ale to nie ja z naszej dwójki jestem od wróżenia w kwiatach, więc myślę, że resztę mogę ci po prostu wypisać, bo za niedługo osiągnę limit znaków. Kocham jeszcze gardenie, frezje i konwalie. Do nich chyba nawet nie miałbym pasjonującej historii, dlatego może to i lepiej, że limit znaków mnie wstrzymał. Po prostu, gdyby kwiaty miały mnie reprezentować, to chciałbym, aby były to właśnie te. Na pogrzebie możesz położyć bukiet z nich wszystkich na mojej trumnie do dźwięków No Control. Ale koniecznie do refrenu, pamiętaj. Zapiszę to w testamencie, orchidmichael, nie zawiedź mnie.

happily | mukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz