(t.i) - twoje imie
(i.c) - imie crushaWyobraź sobie
Grudzień, od zawsze uwielbiałaś ten miesiąc. Praktycznie co roku padał śnieg, a ulice wyglądały jak z tych wszystkich filmów świątecznych. No ale były 2 minusy zimy
1. Było zimno
2. Było w chuj śliskoTego dnia postanowiłaś sobie, że pójdziesz na spacer do pobliskiego parku.
Jak zawsze pruszył lekki śnieżek, wśród lekkiej ciemności i świecących się lamp wyglądało to magicznie.
Niektóre osoby również spacerowały, a niektóre siedziały na ławkach i rozmawiały ze sobą. W oddali było widać bawiące się dzieci w śniegu i uśmiechniętych rodziców.
- te dzieciaki będą miały udane dzieciństwo - powiedziałaś po cichu do siebie
Gdzie indziej dostrzegłaś parę młodych osób, które tańczyły se sobą. Zazdrościłaś im i to cholernie. Nie raz miałaś takie fantazje z (i.c), ale cóż.. wasza relacja była skomplikowana.
Kiedyś miałaś z ✨nim✨ lepszy kontakt, ale kiedy poznał inną dziewczynę, kompletnie stracił dla niej głowę, a o tobie to nawet zapomniał. Nawet nie wiesz, czy w ogóle nie są dalej razem, ale still to bolało.
Szłaś zamyślona i smutna pewnie tak długo, że nawet nie zauważyłaś jak ktoś dotrzymuję ci kroku i patrzy się na ciebie.
Kontem oka zauważyłaś, że to był (i.c).
- um hej - przywitał się z tobą chłopak
- co chcesz? - zapytałaś bezdusznie, czułaś się zraniona
- chciałem pogadać - wasze rękawy od kurtek ocierały się o siebie jak szliście
- a mamy o czym? - stanęłaś, aby spojrzeć na ✨niego✨ - zostawiłeś mnie dla tej swojej nowej dziewczynyPatrzyłaś w oczy chłopaka z bólem i żalem.
- czy ty wiesz jaką sprawiłeś mi przykrość?
- (t.i) - chłopak chciał cię złapać za rękę, ale odsunęłaś się od ✨niego✨
- kurwa byliśmy ze sobą tak blisko, mieliśmy zajebisty kontakt ze sobą!- krzyknęłaś pełna emocji - ale nie, odtrąciłeś mnie, bo jakaś randomowa dziewczyna przyszła I MI CIEBIE ZABRAŁA!Tak ci się głos załamał, że już nie wytrzymałaś, po prostu wybuchłaś płaczem. Czułaś się zdradzona, wykorzystana, zmieszana z błotem.
- czemu musiałeś to zjebać? - powiedziałaś ciszej spuszczając głowę mocniej płacząc
Chłopak miał łzy w oczach.
- (t.i) - wyszeptał łamiącym się głosem - tak bardzo cię przepraszam - przyciągnął cię do siebie chłopak przytulając cię.
Byłaś słaba, uległaś ✨mu✨. Musiałaś się po prostu do kogoś przytulić, a (i.c) był jedyną możliwością.
- chodźmy do mnie, jest bliżej - ty nic się nie odezwałaś, tylko pozwoliłaś ✨mu✨ zaprowadzić cie do ✨jego✨ mieszkania.
W mieszkaniu rozebraliście się z kurtek i poszliście do salonu, gdzie (i.c) posadził cię na swoich kolanach i pozwolił ci wypłakać się w swoje ramię.
- kurwa (i.c) kocham cię - przytuliłaś się do chłopaka dalej płacząc.
✨On✨ głaskał cię po głowie, pocieszając cię.
- nie mam z tamtą już kontaktu, zerwałem z nią - szepnął
Po kilkunastu minutach głaskania cię po głowie i plecach zasnęłaś.
- ja ciebie też kocham - wyszeptał chłopak tak, żeby cię nie obudzić.
Chłopak położył cię na kanapie, również kładąc się obok, przytulił cię - kochałem i zawsze będę kochać - dodał przyciszonym głosem.
Zasnęliście wtuleni w siebie.
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
podobał się rozdział? 💕
479 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/293640769-288-k636853.jpg)
CZYTASZ
Wyobraź Sobie-one shot 🟩
Short StoryKażdy chyba wie co to jest one shot, a jeśli nie to wytłumaczę A więc „One Shot" to jest takie "opowiadanie" tylko, że kończy się na jednym rozdziale. W moich one shot'ach będą to wyobrażenia o ✨nim✨ i raczej ta "książka" będzie dla dziewczyn, bo gł...