PIERWSZE SPOTKANIE//Rozdział 1

378 3 0
                                    

Cześć!
A więc z tego co wiecie nazywam się Weronika Acz,
całe to opowiadanie jest z mojego punktu widzenia więc zaczynajmy!!


Pewnego słonecznego dnia już w Węgrzech siedziałam w moim nowym pokoju ktoś zapukał do drzwi i wtedy powiedziałam
- Kim jesteś!? I czego chcesz!? - Odezwał się głos mojego nowego brata z którym jeszcze wogóle nie rozmawiałam i odpowiedział mi na to - A co nie znasz mnie? - Zaczoł się hihrać troche się zezłościłam i powiedziałam-A weź mi idź z tąd.Nie chce z tobą gadać-Byłam smutna, ponieważ kilka dni wcześniej mój ojciec zmarł nie płakałam bo nie jestem dupa potem jeszcze do mojego dialogu dodałam-Czego chcesz?Jak chcesz ze mną porozmawiać to spierdalaj-I odszedł troche było mi go szkoda no ale co poradze że mi się nie chciało!? No troche później chciało mi się jeść, a że byłam taką osobą to se podeszłam do pokoju mojego braciszka zapukałam lekko i powiedziałam-Ej wiesz gdzie jest kuchnia?-Na to on-Ty już nie obrażona?I tak wiem moge cie zaprowadzić siostrzyczko~-Powiedział to dureń którego nie znam dobra nvm fajny ma akcęt taki ✨włala✨ no dobra dobra odpowiedziałam mu-No to braciszku zaprować mnie~-Powiedziałam to podobnym akcętem co on.Chwile później byliśmy już w kuchni zrobiłam se jakieś kanapki i ofc meliske(meliska jest na specjalne okazje)gadaliśmy przez chwile a to brzmiało jakoś tak:
-Ej no księżniczka się chyba nie skaleczy.
-Prędzej ciebie skalecze niż siebie DEBILU
-Posługiwanie się nożem to jedno a drugie to zabijanie.On wtedy miał takie wtf co ona do mnie pierdoli

DOBRA TIME SKIP BO WHY NOT

No to jak już zeżarłam te kanapki poszłam se na spacer
z psem powiedzmy gdzieś ok.15:25 chodze se troche
i widze tartak lub plac chuj wiedział wtedy co to jest no to podeszłam do takiej furtki i zapukałam mocno bardzo mocno odeszłam troche a otwożył mi troche wyższy chłopak czarno włosy i ciemno-oki.Powiedziałam mu-Cześć!-On odpowiedział mi jąkając się(nwm czemu)-
N-No cześć!-Podkreślił słowo „cześć” więc zapytałam go powiedzmy byłam odważniejsza-Co tutaj macie?A jak już czy mogłabym wejść?-On jąknowszy się odpowiedział mi-
N-No tu jest tartak dla chłopców tutaj zevranych to plac broni.O-O-Oczywiście, że możesz wejść.-No to jeszcze spytał się kurwa nwm czemu jakając się-A-A jak można się panienki spytać to jak się panna nazywa i ile ma lat?-
Odpowiedziałam mu-No to ja jestem Weronika Acz i mam 15 lat miło poznać.A ty?-On widać że był w szoku gdzu usłyszał moje nazwisko i spytał-Ty jesteś spokrewniona
z Aczem!?Jak to taka mądra i miła panna i największy debil świata!?-Powiedziałam-No mój drogi nwm jak to mogło się stać ale tak wyszło-Uśmiechnełam się lekko na co on odpowiedział-A no tak ja jestem Janosz Boka i jesteśmy w podobnym wieku.Rozgość się a ja w tym czasie przygotuje się do zebrania ok?-Odpowiedziałam mu-Kk widzimy się później Boka!-I tak mineło troche czasu
i poznałam wszystkich chłopców z placu.Jedynymi normalnymi wydawali mi się:Boka Czele Czonakosz
i Nemeczek np. Nemeczek był bardzo przyjazny Czonakosz zabawny Czele miły Boka gościnny i mogłabym jeszcze wymieniać tego chyba sto

TIME SKIP AGAIN

No to na tym zebraniu każdy powtarzam każdy się na mnie patrzył bez przerwy i powodu byłam przez to troche zakłopotana więc starałam się nie patrzeć w ich strone i zadiałało nikt się na mnie nie patrzył przez to poznałam moją słabszą strone czyli nieśmiałoś.Chodź myślałam że nie mam żadnych wad to nareszcie odkryłam jedną z nich więc po tym ich całym zebraniu które skończyło się gdzieś o 16:30 lub 16:40 postanowili sobie że zagrają w palanta ja nie umiałam więc siadłam gdzieś na schodzku i przyglądałam się chłopcą grającym w palanta bo jak coś widze to mogę się tego nauczyć więc oglądałam sobie ich grę.Po tych kilku minutach grania podbiegł do mnie chłopak o imieniu Czonakosz i spytał-
A co panienka nie gra?-Odpowiedziałam mu z uśmiechem jakbym miała go zaraz udusić-Nie umiem w to grać i nie chce-Odpowiedz otrzymałam po kilku sekundach-Aha myślałem że ty nie geasz bo to tylko dla chłoców-i zaczoł się śmiać na to ja odpowiedziałam mu z poważną miną-
No bardzo śmieszne wiesz..Może się do mnie przysiądziesz królu nieśmiesznych żartów?-Tą odpowiedź odrzymałam szybciej a była nią-No wsm czemu nie-
I usiadł koło mnie była chwila ciszy aż zaczełam nasz dialog-No Czonakosz myślałam że się pierwszy odezwiesz niestety to ja jestem odważniejsza~-Powiedziałam to moim złośliwym akcentem odpowiedział mi na to-TY!?-Prychnoł a ja mu na to-Hmm może chcesz się bić to zobaczymy kto jest taki silny i odważny~-Znowu powiedziałam złośliwością i takim uśmieszkiem złośliwym Czonakosz mi na to-No weź dziewczyny się nie biją--Nie dałam mu dokończyć i powiedziałam-Ale kobiety już tak więc co?- Odpowiedzią było-Nie-Ale ja dalej cisłam ten dialog- Tchórzysz!?Ty nie wiedziałam..~-I znów moja złośliwość się odpaliła-CZONAKOSZ JEST TCHÓRZEM!-Krzyknełam na cały plac przy czym Czonakosz zatkał mi ręką buzie i powiedział cicho-Zamknij się i nie tchórze tylko nie chce się bić. OK? - Ja dalej głośiłam-CZONAKOSZ TO TCHÓRZ!!-Gdzy nagle jakiś chłopiec chyba Barabasz spytał się mnie-Czemu go nazywasz tchórzem? -Odpowiedziałam głośno żeby każdy na placu słyszał co mówię-CZONAKOSZ BOI SIĘ BIĆ Z DZIEWCZYNĄ!-I zaczełam się złośliwie patrzeć na Czonakosza który z tego co widziałam chciał mnie rozerwać na strzępy i powiedział-DOBRA PRZYJMUJE WYZWANIE BĘDE SIĘ Z TOBĄ BIŁ!-Krzyknoł a moja złowieszcza mina znikła i pojawiła się radość bo ćwiczyłam karate i nie tylko z moim zmarłym ojcem...

TIME SKIP

Ofc wygrałam bo podobno Czonakosz dał mi fory ale wiedziałam że zrobił to żebym tylko wygrała i dała mu spokój potem gdzieś o 17 musiałam wracać do domu więc powiedziałam do Czonakosza-Dzięki za fory stary a teraz musze lecieć do domu PA!-I poleciałam nie czekając na żadną odpowiedź.W domu zrobiłam rutynkę ubrałam się w piżame pościeliłam łóżko zgasiłam lampkę walnęłam się na łóżko mówiąc sobie DOBRANOC.
______________________________________________________________
Więc ten rozdział ma 1000 słów a przy moich pięknych umiejętnościach to dużo lol.
Wię moge powiedzieć tyle

ZA NIEDŁUGA DZIAŁ 2 SZYKUJCIE SIĘ

Chzpb in my style<3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz