?: przyprowadziłem koleżanki ,mam nadzieję że to nie problem ,ślicznotko~Albatraoz: dla stałych klientów wszystko
?: Lu- Lory , Podaj mi Whiskey
Dziewczyna z mysimi uszami i ogonkiem podała brunetowi alkochol , Poprawienie imienia koleżanki? , coś tu nie pasuje ...
?: Oli- kurwa.. Haruka, popraw te okulary bo jak ułom wyglądasz .
Albatraoz: jak koleżanki mają na imię?
?: Lucy i Oliv- znaczy ..Haruka i Lory
Albatraoz: Nath, coś mi tu nie pasuje...
Nath: spokojnie lodziku, nic się nie dzieje~
"Haruka": Lucy , bo wylejesz!
"Lory": Olivia , nie kłuj Nathana tymi okularami ,i jesteś mi dłużna pamiętaj! ,to ja otrułam tą suke!
Albatraoz: HA!
"Nath": ?
Albatraoz: Pozwólcie że opowiem wam historie o myszce zwanej "Lory"
Pov :Angel dust
Co tu się odpier-?
Albatraoz: Lory myszka to w starym domku ooh
Szajbuska
Albatraoz: Nazywała suką sie Z hajsem po suficie
Coś się odpieprzy JA TO WIEM
Albatraoz: Ale pieprzyć suke tą
"Lory": HEE?!
Albatraoz: Bo jestem Adisson!
"Nath": Ty szujo..
Albatraoz: Ahhh ,ale zabolało~
Angel dust: O KURWA , ŻE AŻ PIOSENKE SE ZROBISZ !?
Albatraoz: No przecież, a gdzie Valentino?
Valentino: tu..
Albatraoz: możesz ich wyrzucić?~
Valentino: chętnie~
Albatraoz: dzięki ,to ja lecę się ubrać w coś lepszego ,to jest STRASZNIE nie wygodne
Valentino: możesz się przecież rozebrać
Albatraoz: Val, ja mówię na serio
Valentino: ja też
Albatraoz: pieprzysz głupoty
Valentino: nasza strata
Angel dust: czuje się jak dziecko przy rodzicach
Albatraoz:to synku chodź , matka cie weźmie na wycieczkę a ojciec wypije z 4 browarki
Valentino: Nie mam żadnych zprzeciwów
--------------
W małym pokoju z kawą itd Angel i Albatraoz se czekali na napój . NAGLE do pomieszczenia wleciał czerwony dym wentylacją ...Angel dust: oł fak , z kąd Valentino ma Haz
Albatraoz: ON MA HAZ?! , nie gadaj...
(Haz- Środek piekielno-chemiczny który wymyśliłam , po wdechnięciu Haz demony po prostu się pieprzą ○~○)
Albatraoz: ściągaj marynarke ,zatkamy wentylacje .
Angel dust: nie dzięki
Albatraoz: Haz działa na WSZYSTKIE demony
Angel dust: No i?
Albatraoz: nie chce się z tobą pieprzyć
Angel dust: Moi fani o tym marzą , a ty nawet tego nie chcesz?
Albatraoz : brawo , osiągnąłeś 1IQ
Angel dust: czyli ty też chcesz?
Albatraoz: teraz masz -1IQ -powiedziała Alba ściągając bluzkę
Angel dust: ja tam nie pomagam , twój problem
Albatraoz: Akurat NASZ problem , moi fani Vs twoi , wygrają moi
Albatraoz włożyła bluzkę w wentylację , Angel jak kołek w glebie, NIC NIE ROBIŁ , GAPIŁ SIE TYLKO .... a no w sumie było na co •~•
Albatraoz: nie gap się tak -powiedziała lekko zawstydzona (xd-aut)
Angel dust: przy innych rozbierasz się do samej bielizny ,a przy mnie nawet jak bluzkę ściągniesz to szalejesz?
Albatraoz: No tak? , przy klientach a znajomych to co innego ...
Angel dust: kurwa...
Albatraoz: co jest-powiedziała zdezorientowana Alba
Haz się wydostał z drugiej wentylacji bo tam nie było NIC włożone , Jak pewnie się domyślacie ..... ANGELOWI WSTAŁ (xd-aut) ,Angel sam był zszokowany tym oto iż że faktem , NO ALE PRAWDY NIE OSUKASZ .
Angel pov:
Szczęście że po haz się nic nie pamięta...
_________________________________
NAH , wy duszki nieczyste <: , w następnym rozdziale dopiero ,
jak będę miała psyche żeby napisać 1 raz Coś Sus~
MUAHAHAHAHA , nie no postaram się zrobić chociaż małego lemonika <;
CZYTASZ
|Angel Dust X oc|2022|Zirumi-Chan|
Acak"konkurencja nigdy nie śpi" Można rzec że typowe "enemy's to lovers"