|•1•|

187 8 2
                                    

Obudziłem sie zaniepokojony, wstając do siadu, zacząłem się panicznie rozglądać po moim staromodnym pokoju.

Spojrzawszy na biurko, zauważyłem lekki zarys kwiatów, gdyż mój wzrok był lekko osłabiony.. nie powinienem sie dziwić bo dopiero co wstałem, lecz nie zaprzeczam, dzisiaj mój wzrok był wyjątkowy słaby. Po chwili gdy już sie uspokoiłem, zrzuciłem z siebie grubą kołdrę która do tej pory ogrzewała moje ciało. Zszedłem z łóżka, i skierowałem sie prosto do biurka.

Zauważyłem przy bukiecie mój stary notatnik z młodości, był ubrudzony farbą, a na nim było narysowane kilka kwiatów przez moich przyjaciół. Czerwony tulipan był narysowany przez Węgry, to był dobry przyjaciel.. Przez Słowację był narysowany żółty mak. Z usmiechem na twarzy się wspominając przyjaciół, z którymi spędziłem mase dzieciństwa, nigdy nie brakowało mi ich, zawsze było ich pełno wszędzie. Lekko mi ich brakuje, lecz wiem że mają swoje życia- nie bede sie im wtrącał.

Następnie otworzyłem notatnik, zapisywałem w nim mnóstwo dobrych- ale także też złych wspomnień, zapisywałem je, i też jak były to wklejalem zdjęcia z tych sytuacji. Zauważyłem zdjęcie mnie i Czecha kłócących się o tereny w piaskownicy, spojrzałem na przypiski ro tego zdjęcia lecz były zamazane.. nie przypominam sobie abym to zamazywał.
W kilku innych przypisach też zauważyłem rozmazane pismo, no ale cóż. Moge sie cieszyc z tego że większość jest w dobrym stanie.

Przeglądałem tak dużo stron, aż doszedłem do końca dzienniczka. Adrenalina dosięgnęła zenitu gdy zauważyłem moje zdjęcie z dzisiaj.. gdy spałem?!
Pod moim zdjęciem było coś napisane.. lecz nie znałem tego języka.

Przerażony wstałem i zamknąłem wszystkie uchylone okna w moim mieszkaniu, oczywiście chodząc po całym domu z nożem aby w skrajnym przypadku kogoś zadźgać.

~•Bukiet białych róż•~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz