|•4•|

110 9 2
                                    

Idąc do domu, ciągle czułem obecność osoby.. było czuć woń papierosów wokół mnie, a na drodze znajdowały sie zdeptane resztki owych papierosów..

Nienawidziłem tego smrodu, wydawało mi sie to okropne że ktoś lubi palić, i w tym samym czasie być świadomym że przyspiesza się śmierć.

Patrzyłem ciągle przed siebie trzymając w dłoni delikatnie parasolkę, nie było ulewy ale nie chciałem zmoknąć. Ciągle kierowałem sie w strone mojego domu, co chwile przerażony odwracając się aby zobaczyć.. pustą droge na której nikogo nie ma.. Przysięgam że czuje ten wzrok na sobie..

Lecz przynajmniej mam jakiegoś adoratora haha..lub morderce za moimi plecami.

Przeraziłem się tą myślą i przyspieszyłem kroku, bałem się, tak strasznie sie bałem o samego siebie..A mogłem zostać z Rosją, żałuję że nie zostałem w barze..

Usłyszałem pisk opon a obok mnie już znajdowało się auto.. Stałem w miejscu sparaliżowany że stachu, nie mogłem nic zrobić..czułem jak mi kończyny drętwieją, lecz ciągle stałem. Osoba otworzyła drzwi od strony pasażera..Rosja?

-Co ty tutaj kurwa robisz?! śledzisz mnie!?-
Spojrzałem wkurwiony na Rosje, otwierając drzwi na oścież

-..spokojnie.. pomóc ci chciałem bo jakiś chłop za tobą łaził, ja tylko przejeżdżałem..- powiedział z poważną miną i pokazał palcem abym wsiadł

Oczywiście nie zrezygnowałem z mojej szansy na przetrwanie, i wsiadłem do samochodu. Spojrzałem na niego
-.. odwieź mnie do domu- powiedziałem krótko na co ten przytaknął i zaczął coś mówić..

Nie słuchałem go, nawet nie chciałem. Właśnie dowiedziałem się że ktoś za mną podążał, to okropne. Poczułem że auto się zatrzymało

-.. twój dom, gak jak chciałeś- powiedział obojętnie a ja dałem mu szybko gotowke i wysiadłem z auta. Odetchnąłem i zamknąłem drzwi, pokierowałem się odrazu do domu pośpiesznym ruchem..
..
Aby nie trafić na jakiegoś psychola po drodze.

Stałem przy drzwiach szukając klucza do wejścia, poczułem znów wzrok na mnie i spanikowałem coraz szybciej próbując znaleźć właściwy klucz.. Poczułem rękę na moim ramieniu.

_----------------_
Wybaczcie że krótkie, nie mam zbytnio czasu na pisanie tego

~•Bukiet białych róż•~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz