trochę się pokłóciłam z jankiem od czasu urodzin o to, że wstawił zdjęcie z jakąś laską na instagrama powyzywałam go bo byłam bardzo zazdrosna ale teraz tego żałuję, bo trochę mi go brakuje od tamtego czasu.
- klaudia przepraszam, pogadamy? - napisał
- po co? - napisałam chamsko ale tylko chciałam żeby nie wiedział, że jest mi smutno.
- proszę, chcę to wszystko wytłumaczyć
- no dobra niech ci będzie, kiedy?
- może teraz?
- a gdzie jesteś?
- czekam pod blokiem
nic już nie odpisałam po tej wiadomości tylko poszłam szybko się przebrać z piżamy. Założyłam spodnie cargo a do tego ciemną bluzę z nadrukiem i wyszłam z mieszkania.
- hej klaudia, przepraszam za to ale nic mnie z tamtą laską nie łączy to że ona pracuje w sbm to nie znaczy, że coś do niej czuję a po prostu byliśmy obok siebie i szyman nam zrobił zdjęcie, przepraszam - powiedział na co zrobiło mi się na prawdę miło bo byłam zaskoczona tymi przeprosinami.
- no dobra janek, wybaczam ci, ale mam pytanie. Co byś zrobił gdybym nie chciała się z tobą spotkać? - zapytałam z ciekawością
- hm no nie wiem nalegał bym, a poza tym mała znam cię
- dobra pójdziemy do mnie, już wieczór jest więc może się prześpisz u mnie? - zapytałam na co janek kiwnął głową na tak.
weszliśmy do mieszkania, zrobiliśmy sobie coś do jedzenia i powoli zbieraliśmy się do spania.
- to co, do spanka? - spytał janek
- do spanka
położyliśmy się na łóżku po czym janek zaczął.
- ej młoda przytulas?
wtuliłam się w ramiona pasuli nawiązaliśmy kontakt wzrokowy i po chwili nasze usta się złączyły na dłuższy czas i wróciliśmy do przytulania po czym zasnęliśmy oboje.
chyba w sumie chyba ty mnie całujesz a ja się rozpływam