Rozdział 5 (Miłość Rozkwita)

17 1 5
                                    

Po nieudanym telefonie do cholibki kaczor pomyślał że może napisze do swojej dziewczyny. Parę chwil potem już ze sobą rozmawiali.
-...wiesz będę w Gdańsku, chciałbyś się spotkać? - zapytał
- jasne! - odpowiedziała z entuzjazmem.
- no to jesteśmy umówieni... - po wypowiedzeniu tego zdania poczuł odrazę.
- dokładnie! A teraz może choć na ligę.
- spoko.
Tamtej nocy grali bawili się oraz dowiadywali się nowych rzeczy o sobie nawzajem. W końcu dzień w którym kaczor pojedzie do Gdańska nadszedł. Spakował wszystkie potrzebne rzeczy. Przed wyjazdem chciał zadzwonić do cholibki, lecz nie mógł zapomnieć co mu powiedział. Załadował bagarze do pociągu, pożegnał się z rodzicami i poleciał w siną dal. Załadował bagaże po czym usiadł na swoim miejscu. Obok niego miejsce zajął dziwny koleś, wyglądał jak by był w podobnym wieku do niego więc pomyślał że może zagada (popełnił największy błąd swojego życia).
- em hej! - powiedział kaczor.
-o Hej - odpowiedział jegomość.
- jestem kaczor dokąd się wybierasz?
- Ja jestem sopaq! Nigdzie uwielbiam pociągi, zawsze nimi jadę nawet po bułki do sklepu!
-oh... Em.. To super?
- a wiem :3. Chciałbyś posłuchać mojej prezentacji o nich?
-niepotrz- zaczął lecz nie skończył kaczor.
- Noooo, więc pierwsze pociągi powstały w.....
W tamtej chwili wiedział że to będzie długa podróż. Po 3 godzinnej prezentacji w końcu był czas by spotkał się z an an która czekała na stacji. Pożegnał się z sopakiem i uciekł z pociągu. Po zobaczeniu swej ukochanej kaczor podbiegł do niej, wtulając się w skromne ciało maqpie. Z cieakowsci powąchał ją. Cynamon. Pachniała jak cynamon (<-Easter egg, z książki którą czytam).
- więc... - zaczęła an an.
-co tam kochanie?
-myślałam żeby pójść do mnie... Bo wiesz rodziców nie ma w domu...
Na tę słowa kaczor wystrzelił jak z procy, pocałował rękę an an, a ta poprowadziła go do jej mieszkania.
Mieszkanie wyglądało skromnie lecz bardzo przytulnie. Orazu po powrocie do domu Maqpie weszła do łazienki. Kaczor zniecierpliwiony czekaniem rozejrzał się po domu. Natrafił na pokój z ledami odpalonymi na czerwono, wielkie łoże (chyba zaraz się położę), oraz strój diabła dla mężczyzny. Do pokoju weszła maqpie w stroju diabelicy zamykając dzwi za sobą.

No więc no poczekacie chwilę na dokończenie. 😋😘

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 09, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

༄Maqpie X Cholibka X Kaczor༄ ♡︎Love Story♡︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz