Boję się być sobą.
Cholernie zepsutą od środka sobą.
Nie lubię siebie.
Boję się miłości.
Boję się ją okazywać.
Wszystko się kumuluje.
Czeka na wieczór
Boję sie wybuchuBoję się pokazać siebie ludziom.
Tą prawdziwą siebie.
Z gorszymi dniami, załamaniami, bólem i strachem.
To wszystko się kumuluje.
Czeka na wieczór
Boję się wybuchuNikt nieświadomy łez
Nikt nieświadomy niemych krzyków
To wszystko się kumuluje
Czeka na wieczór
Boję się wybuchu

CZYTASZ
W ucieczce przed życiem...
PoesieCóż tu więcej mówić... Wiersze pisane w różnych okresach mojego życia i tyle