przez kłamstwo / bakudeku abo

1 wspomnienia ruji

Kiedy byłem w 7 klasie podstawówki i miałem 13 lat dostałem nagle na lekcji swoją pierwszą ruje.
Wtedy w klasie nie miałem przyjaciół tylko czasem rozmawiałem na przerwie z dziewczynami betami z klasy zapewne robiły to z litości.

Była to lekcja japońskiego, prowadzona przez panią Junko, ona zabardzo nie lubiła naszej klasy, mnie to też za bardzo nie lubiła przez to że byłem i nadal jestem takim przegrywem życiowym ale nie można nazwać tego nienawiścią.

Kiedy to się zaczęło nie wiedziałem co się dzieję, strasznie zaczął boleć mnie brzuch, było mi słabo, i nie mogłem się ruszać.
Pani Junko spanikowała, w klasie sporo osób było zmartwionych, wiele obrzyconych i niektórzy się śmiali i cieszyli z mojego bólu, to była grupka kacchana dokładnie ta sama co z przedszkola.
Odziwo kacchanowi nie było do śmiechu tylko wstał i poszedł do nauczycielki, reszty nie pamiętałem tylko usłyszałem od ludzi z mojej klasy i różnych plotek.
A mianowicie podobno kacchan wymienił parę słów z panią Junko i razem wyprowadzili mnie z klasy zapewne do pielęgnarki, po paru dobrych minutach wróciła Nauczycielka ale już bez kacchana.
Zapewne dostałem u pielęgnarki jakieś leki na ruje, ale co mnie wtedy dziwiło to podobno kacchan został przy mnie i z plotek usłyszałem że podobno kacchan mnie przytulał w pokoju pielęgnarki, niestety wtedy nie dowiedziałem się czy to napewno prawda.

Wtedy przyszła moja mama aby mnie odebrać że szkoły, ponieważ byłoby to niebezpieczne zostać w szkole z rują.
Po ruji która trwała całe trzy dni musiałem wrócić do szkoły.
Pamiętam jak bardzo się bałem zostać jeszcze większym pośmiewiskiem klasowym.

Jak weszłem do klasy to dużo osób patrzyła się na mnie z obrzydzeniem, i gadali o mnie za moimi plecami chociaż do tego to już przywykłem. Właśnie w taki sposób dowiedziałem się o tych plotkach i tak dalej.
Pamiętam że w tym dniu kacchana nie było przy tym jak jego grupa się że mnie naśmiewała.
" masz szczęście że bakugou zabronił mi ci w mordę dac ty dziwko " Powiedział jeden 13-latek.
To mnie mocno zdziwiło chociaż często miałem siniaki przez nich to i tak kacchan nigdy mnie nie uderzył, zazwyczaj żartował sobie ze mnie a to bardziej bolało niż dostanie w mordę..

Od mojej pierwszej ruji zaczął się mój zapach trochę zmieniać do tego stare napalone dziady na ulicy zaczęli gwizdać do mnie a w szkole każdy zaczął się że mnie bardziej nabijać.

Kacchan unikał mnie, nie wiem co bardziej łamało mi serce to że osoba w której się zakochałem zaczęła mnie unikać, czy jednak bolało bardziej jak naśmiewał się że mnie.
---
Za parę dni ide do szkoły średniej mam właśnie 15 lat, są teraz wakacje a ja mam zamiar się dobrze przygotować.
Przez całe wakacje dorabiałem jako sprzątaczka w pobliskim sklepiku, aby zarobić na dobre blokery które zmienią mój zapach na określony czas abym pachniał jak beta.
Izuku nie chciał aby te wszystkie okropne rzeczy z podstawówki się powtórzyły.

481 słów