7 tabletki blokery

264 25 16
                                    

Długo czekać nie musiałem I Uraraka zadzwoniła.

— Hej, masz jutro czas po szkole? —

— uh.. tak wydaje mi się że będę miał czas, a coś się stało? —

— TAKKK, dużo! Wczoraj spotkaliśmy z Iidą minę, i gadając wpadliśmy na pomysł by zrobić jakąś imprezę! Dlatego musimy iść na zakupy I kupić jakieś ładne ciuszki na te wydarzenie! —

Uraraka-san trochę się rozgadała ponieważ strasznie się cieszyła z tej imprezy, oczywiście nie mogłem jej odmówić. Gdy już skończyliśmy rozmawiać i omawiać co, gdzie, jak, rozłączyła się.

Spojrzałem na zegarek pokazujący godzinę 13:19.

— Nooo, trochę pogadaliśmy.. —

— Kochanie z kim rozmawiałeś przez telefon? —

— WAA, MAMO NIE STRASZ! —

--------------
Dzień spędziłem z mamą, a to porządki robiliśmy albo ciasto było pieczone. Wieczorem oglądaliśmy jakieś filmy zajadając sie popcornem.
Lecz oczywiście nie za długo bo rano do szkoły!

Wziąłem szybki prysznic, przebrałem się w piżame oraz umyłem zęby.
Podłączyłem również telefon do ładowarki aby z rana był pełny.
Zanim zauważyłem był następny ranek.

----------------
Zrobiłem wszystko co z rana zawsze robię, pożegnałem sie z mamą i wyruszyłem do szkoły.
Oczywiście nie zapomniałem o tabletkach maskujących zapach.

Idąc najszybszą trasą do szkoły zauważyłem jednego z przyjaciół Kacchana, Denkiego.
Żółto włosy jest betą, niewiele wyszym odemnie - trzyma się przeważnie z Kirishimą, za to Kirishima alfa o czerwonych włosach kumpluje się z Kacchanem.

Chłopaki wydawali się mili, ale do naszej jakieś większej rozmowy jeszcze nie doszło.
Nie miałem humoru oraz chęci z denkim rozmawiać, ponieważ wiem że ta rozmowa byłaby bardzo niezręczna, dlatego trzymałem się z daleka od żółto włosej bety.
Nagle Denki zaczął panikować zatrzymał się oraz zaczął szukać czegoś w swoim plecaku.
Gdy minęło kilka minut spojrzałem niecierpliwie w telefon: 7:51.
Spojrzałem z powrotem na chłopaka który coraz bardziej wyglądał na rozpaczonego tym, że nie mógł znaleźć czegoś co najwidoczniej było w tej chwili ważne. Nie wiem, może szuka swojej pracy domowej z matmy?

— no dobra trudno, trochę niezręcznej atmosfery nikogo nie zabiło ( mam taką nadzieję ) a do szkoły to sie nie chce spóźnić —
Pomyślałem wychodząc z ukrycia.
Gdy byłem coraz bliżej bety, do nosa wpadł mi zapach omegi.

Rozejzałem się czy czasami w pobliżu nie ma żadnej omegi, ale tylko denki był w pobliżu. Właśnie wtedy zdałem sobie sprawę że nawet nie czuję zapachu denkiego który już w szkole nie raz czułem w klasie.

Wtedy nastąpił kontakt wzrokowy,  twarz denkiego wygląda na jeszcze bardziej przerażoną niż wcześniej.

— AAA MIDORIYA! To nie tak, błagam nie mów nikomu! —
Byłem bardzo zmieszany, oznacza to że nie jestem jedyną męska omegą w klasie a może i w szkole?

— uh... Denki? Wszystko w porządku? Jesteś omegą? —
To drugie pytanie brzmiało strasznie idiotycznie ale w tamtym momencie Byłem strasznie szokowany, oczywiście nie mniej niż Denki.

—  Nie nic nie jest w porządku! Najpierw zapomniałem wziąść tabletek blokujących zapach potem nie wziąłem zapasowych do plecaka a teraz ty znasz prawdę! Błagam nie mów nikomu! —

Chwilę zajęło przeanalizowanie tego co właśnie powiedział żółto włosy, ale wtedy natychmiast ściągnąłem plecak i zacząłem czegoś szukać jak przed chwilą robił to Denki.
Chłopak obserwował mnie zmieszany ale można było wyczuc że również trochę przestraszony.

A gdy w końcu znalazłem swoje tabletki na zamaskowanie feromonów, wyciągnąłem je i wyciągnąłem rękę z nimi do chłopaka.
Denki wziął pudełeczko i zaczął czytać do czego one służą.

—Co... skąd je masz? Po co ci one? —
Właśnie wtedy przypomniałem sobie ze denki do najmądrzejszych nie należał, szybko strzeliłem sobie w myślach facepalma i zacząłem.

— Uh... Denki ja też jestem omegą wez poprostu jedną tabletkę I choć bo już się spóźniliśmy.. —

Chłopak popatrzył się na mnie jeszcze raz wziął tabletkę i zaczął mi dziękować.

— Stary, życie mi ratujesz! Myślałem że jestem jedyną omegą w klasie! —

— Cieszę się że mogłem ci pomóc! Ja również myślałem tak jak ty, a co jeśli jest jeszcze więcej omeg w naszej klasie? —

Z naszej małej wymiany słów powstała całkiem ciekawa i zabawna rozmowa. Nawet zapomnieliśmy że tak naprawdę to powinniśmy być dawno w szkole i zamiast się spieszyć to my se spacerek mały urządziliśmy. Dopiero gdy byliśmy obok szkoły to sobie zdaliśmy sprawę że jesteśmy o 20 minut spóźnieni na pierwsze lekcje z panem Sekijirō ( Vlad King )  który jest dosyć wymagający jeśli chodzi o swoje zajęcia i chemię.

Postanowiliśmy pojawić się na zajęciach dopiero po przerwie aby po pierwsze nie zostać okrzyczonym przez wychowawcę klasy 1-B, a po drugie by uniknąć nie przyjemnych spojrzenien jak to zawsze jest gdy się spóźni.

Byłem strasznie podekscytowany bo to był pierwszy raz kiedy nie poszedłem na jakąś lekcje z takiego powodu, ale również sobie obiecałem że to będzie ostatni raz gdy nie poszedłem na lekcje z takiego powodu.

Denki był naprawdę fajnym kompanem do rozmów, dowiedziałem się że to nie jego pierwszy raz gdy omija jakieś lekcję ponieważ często w podstawówce tak robił, ale również dowiedziałem się że najprawdopodobniej nie będzie mógł mieć juz dzieci ponieważ zaczął brać tabletki  na zamaskowanie feromonów już w przedszkolu, byłem zaskoczony tym a na pytanie czemu zaczął je brać w tak młodym wieku odpowiedział że jako mały chłopiec zawsze chiał być alfą i jak dotarło do niego że zawsze będzie tym z najniższej rangi, to męczył mame o te głupie tabletki a ta się po jakimś czasie zgodziła.

Powiedział że to nic nie szkodzi bo nigdy nie chciał mieć dzieci, a w razie czego to można zaadoptowanac jednego malucha.

Rozmawialiśmy jeszcze na różne inne tematy gdy zapytałem czy ktoś inny z klasy wie o tym że on jest omegą.

— Tak, wie również Kirishima, znasz go? Jestem moim najlepszym przyjacielem... Znany się od podstawówki, i jeśli mogę być z tobą szczery to on mi się chyba podoba... Ale on ostatnio mi opowiadał że się zakochał w Minie Ashido, więc nie mam szans.. a ty? —

[ Dajcie znać z kim shipujecie Denkiego ]

Na słowo "a ty?" Zamyśliłem się, oczywiście Kacchan wiedział o tym ale Denki wspominał o swoim najlepszym przyjacielu z którym również dzielił swoją tajemnicę, a kim był dla mnie Kacchan? Byłym najlepszym przyjacielem z piaskownicy czy zwykłym kolegą z klasy? A może dawną miłością za czasów przedszkola? Albo nikim z powyższych?
Nagle z zamyśleń zbudził mnie dzwonek, postanowiliśmy wymienić się numerami i wróciliśmy do swoich grupek znajomych.

I tak o to poznałem przyjaciela z którym będę mógł porozmawiać o problemach których nikomu innemu nie będę mógł powiedzieć,  ani nikt inny nie zrozumie lepiej omegi od omegi  prawda?

1028 słów

Przepraszam że dawno nie było nowego rozdziału, ale nie miałam weny i brakowało mi komentarzy czytelników by wiedzieć czy ktokolwiek to coś czyta, a gdy już dostałam wene to nie miałam pomysłu by dalej to pisać, ale teraz dzięki wam mam wenę i pare pomysłów by to dalej pisać!

Dziękuje wszystkim co pisali tutaj komentarze, oraz dziękuje osobie co pod inną książką skomentowała mój komentarz i jeszcze bardziej zachęciła mnie bym w końcu ruszyła dupę.

Mam nadzieję że ten rozdział nie był tak rozczarowujący i mam nadzieję że wam się spodobał,do następnego!

przez kłamstwo / bakudeku aboOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz