🤍𝔚𝔦𝔤𝔦𝔩𝔦𝔧𝔫𝔶 𝔴𝔦𝔢𝔠𝔷ó𝔯🤍

19 5 5
                                    

W noc wigilijną rodzi się Jezus mały.
W źródle wielkiej, nieposkromionej chwały. Przychodzi na świat w szopie ubogiej, nie ma dla niego miejsca w żadnej gospodzie.

Lisy mają swoje jamy, ptaki mają gniazda. Syna Człowieczego nie przyjął żaden gazda. Na sianie złożony, w żłobie położony kwili, bo zimno przenika jego malutkie ciałko.

Otwórzmy swe serca, ugościmy Pana.
Nie plećmy bezmyślnych andronów,
Nie dbajmy o bajońskie sumy.
Wszak skarbem w ten dzień jest Nowonarodzony.

Przestańmy kruszyć kopie,
doceńmy czas spędzony z bliskimi.
Byśmy kiedyś nie musieli pluć sobie w brodę, że w te święta sprzedaliśmy komuś Judaszowy pocałunek.

Niezwykłym i nie leda piórem opatrzonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz