day four: body swap

296 27 1
                                    

szczerze mówiąc myślałm,
że bardziej mi się spodoba
ten temat, a jest naaah



DŹWIĘK PIEŚCI UDERZAJĄCYCH O DRZWI ŁAZIENKI PRZYPRAWIAŁ GO O ŚMIECH.

Harry znajdował się właśnie w ciele swojego kochanka i och, jak bardzo śmiał to wykorzystać na różne sposoby.

Przede wszystkim mimika. Zaczął od uśmiechu, tego delikatnego po szerokiego z uwidocznieniem zębów. Później przeszedł do marszczenia brwi i robienia coraz głupszych min.

Tom przecież w życiu by tego nie wykonał, dlatego nie mógł przepuścić takiej okazji. Tak samo jak na popodziwianie go. Bez wstydu mógł w końcu oglądać z każdej strony ciało chłopaka i nawet szata nie była w stanie go powstrzymać!

W teorii nikt nie mógł tego zrobić... No może tylko Riddle pieniący się ze złości w drugim pokoju. Przez myśl mu przeszło iż cierpliwość z pewnością nie była jego mocną stroną. Na to zaśmiał się, a dźwięk ten uderzył niemal w jego serce.

Gdyby tylko mógł częściej go słyszeć.

Gdyby tylko byli normalni w swej dziwności bycia półkrwi.

I wnet, nagła ochota na chociażby odkryciu ciała Toma odeszła. Melancholia jakby wypełniła pomieszczenie, a głos zza drzwi ucichł.

Westchnął głośno i zawiesił głowę w dół, jednak nagły hałas wyrwał go z letargu.

Uniósł brwi, gdy tylko w drzwiach ujrzał płonącą dziurę.

Och... Czyżby jakimś dziwnym cudem zapomniał, że byli czarodziejami?

[✔] 𝐓𝐎𝐌𝐀𝐑𝐑𝐘 𝐖𝐄𝐄𝐊 𝟐𝟎𝟐𝟐Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz