Nadzieja ostatnia umiera
Z podłogi duszy łzy ciągle zbiera
I wciąż cierpliwie czeka
Szuka sumiennie chwili
W której Ci wreszcie przypomni
Jak mocne masz uczucia
Które wymazałaś z życia
Masz żal smutek i strach
Choć nie chcesz by ktoś zobaczył
Jak składasz się na nowo
Bo nie umiesz inaczej
Trzeba pozwolić sobie żyć
Nareszcie tak jak trzeba
Nie stawiać szczęścia innych
Ponad swoje marzenia
Więc wykorzystaj szansę
Spadającą niespodziewanie
Zaopiekuj czyimś sercem
Uciszając Twe nieme łkanie
Pozwól mi oddychać
Pokaż że jeszcze warto być
I pomimo trudności
Starać się z całych sił
I nie bać się zdrady
Głównie tej na duszy
Pozwól sobie na tą szansę
I mnie ją daj na kredyt
A spłacę ją z odsetkami
Zwłaszcza gdy potrwa latami
CZYTASZ
Sztuka Kłamstwa I Prawdy
DiversosMoje własne przemyślenia, wiersze, nazwijcie to jak chcecie. Zmieniłam nieco kierunek w ciągu kilku lat. Możecie zobaczyć te pierwsze, jeśli chcecie zacząć od początku. Jednak teraz jestem tutaj, dla Was i dla siebie. Może komuś się spodoba, ktoś in...