Secrets I have held in my heart
Are harder to hide than I thought
Maybe I just wanna be yours
I wanna be yoursPrzytłumiona muzyka z salonu była i tłem, i samym centrum tej chwili, jakby dopełniała całość, nie będąc jedynie dodatkiem, bo bez niej cała reszta nie miałaby sensu. Cas nuciła ją pod nosem, gładząc palcami jej ramię, wpatrzona w sufit i zamyślona.
-I wanna be yours...-mruknęła, chyba nawet nieświadoma tego, że coś śpiewa.-Wanna be yours...
Deanna patrzyła na nią, z głową na tej samej poduszce. Cas była myślami milion kilometrów stąd, ale zdążyła się do tego przyzwyczaić. Lubiła takie momenty po seksie, gdy leżały razem, myśląc o innych rzeczach.
Uniosła dłoń, nakierowała jej twarz w swoją stronę. Musiała unieść się na łokciu, by ją pocałować, ale podziałało, Cas momentalnie do niej wróciła, mrucząc cicho.
-Witaj.
Blondynka uśmiechnęła się, gdy tylko mogła odsunąć głowę.
-Hej.
Ramię Castielle, które ją obejmowało, samoistnie spadło na pościel i przesunęło się tak, by brunetka mogła objąć jej biodro. Novak sięgnęła do stolika nocnego wolną dłonią, podniosła do oczu zegarek.
-Nie zasiedziałaś się trochę?-zapytała, unosząc brwi. Deanna fuknęła, uderzyła ją delikatnie.
-Dzięki.
-Żartuję.-Cas wróciła do niej wzrokiem, odkładając zegarek, była dwudziesta druga.-Zostaniesz do rana?
Deanna znów się położyła, otuliła nieco satynową pościelą.
-Mogę. Nie chce mi się wracać metrem.
-Jakże miło z twojej strony. Moje mieszkanie wygrało z podróżą do domu.
-Powiedziała ta, co wypomina ludziom ile u niej siedzą.
-Przecież mówię, że żartowałam.-Cas przewróciła się z pleców na bok, objęła ją również drugą ręką. Pochyliła głowę, by oprzeć usta na jej obojczyku.-Zostań cały weekend.
Deanna przewróciła czule oczami.
-Zapłacisz mi za nadgodziny?
-Przestań, bo cię zwolnię.
Uśmiechnęła się lekko, wsuwając palce w krótką fryzurę brunetki.
-Może zapuścisz włosy?-mruknęła, przesuwając paznokciami po jej karku. Cas wtuliła twarz w jej szyję.
-Po co?
-Całe życie miałaś krótkie?
-Nie.
-Chciałabym cię zobaczyć w dłuższych, tylko trochę. Nie musisz, jeśli nie chcesz.
Novak mruknęła w jej skórę.
-Zastanowię się.
Let me be your 'leccy meter
And I'll never run out
Let me be the portable heater
That you'll get cold without
I wanna be your setting lotion
Hold your hair in deep devotion (I'll be)
At least as deep as the Pacific Ocean
Now I wanna be yoursCas usiadła, wyplątując się z ramion blondynki, mimo jej głośnych sprzeciwów. Znalazła na podłodze swoje bokserki i podkoszulkę, Deanna rozłożyła się wygodniej na łóżku, patrząc, jak się ubiera.
-Widzisz gdzieś mój sweter?-zapytała, przytulając twarz do poduszki. Wszystko tu pachniało Cas, całe jebane mieszkanie jakby ktoś spryskał jej perfumami.
CZYTASZ
small talk
FanfictionCzasem przypadki są okropne, a czasem sprawiają, że młoda pracowniczka Novak Inc. zaczyna gorący romans z własną szefową. To jeden z tych lepszych przypadków. ---- Deanna x Castielle office romance