• Twelve •

114 7 0
                                    

POV. Sapnap

Grałem z Dream'em kiedy przyszła mi wiadomość od, o dziwo, Karl'a o treści

"Przepraszam za to przed lotniskiem I swear to God, że to niechcący"

Na jego wiadomość posmutniałem i przestałem się odzywać patrząc ciągle na tą wiadomość.

"Nie musisz przepraszać i nic się nie stało"

Szybko odpisałem kłamiąc.

- Nick? Jesteś tam? - zapytał Dream przez discorda.

- Ta... - powiedziałem niezadowolony.

- Ewidentnie coś się stało. Mów.

- Karl napisał, że to było niechcący. Nicy nic, ale trochę zabolało bo jednak myślałem, ż to naumyślnie.

- Przykro mi... - starał się mnie pocieszyć.

- Nie męcz się mnie pocieszając. Tracisz tylko czas. Dam sobie jakoś radę.

- Oj nie mój drogi. Jesteś dla mnie jak brat i chcę ci pomóc. Chodźmy do salonu pogadać. - zaproponował.

- Niech będzie.

Wyłączyliśmy komputery i zeszliśmy na dół do salonu siadając trochę dalej od siebie na kanapie. Na początku siedzieliśmy w ciszy którą przerwał Clay.

- Nick. - zaczął poważnym głosem. - Mogę ci zadać kilka pytań?

- No spoko. Pytaj.

- Jak się czułeś kiedy Karl przytulał innych i w sumie nadal tak robi?

- Coś mnie ściska w brzuchu i czyje zazdrość.

- Hm... okej. A co czułeś kiedy Karl pocałował George'a i Foolish'a? Wiem, że byłeś świadkiem obu.

- Źle, skręcało mnie w brzuchu, zbierało mi się na łzy, byłem mega zły, oczywiście chciałem to być ja i takie tam.

- Dobra, a jak się czujesz kiedy on cię przytuli?

- Czuję się jak na jakimś egzaminie teraz. - zaśmiałem się, a Clay też.

- Dobra, ale odpowiedz.

- No więc. Czuję się w sumie dobrze, lepiej na pewno niż zwykle i bezpiecznie. Nie mam tych motylków, ale robię się czerwony co widać. Czasem wali mi serce.

- Okej... a co czułeś kiedy pocałował cię w policzek?

-  Miałem motylki w brzuchu, serce mi waliło, czułem jakby uczy i twarz miały mi się zaraz spalić.

- Mam podobnie jak George ze mną flirtuje czasami. - zaczął się śmiać swoim czajnikowym śmiechem.

- Ale po co te wszystkie pytania były?

- Chciałem wiedzieć. Tyle.

- Uh huh. - popatrzyłem na niego sarkastycznie.

- Co? Czemu się tak na mnie gapisz?

- Robisz się czerwony jak George z tobą flirtuje?

- T-tak?

- Eh... nadal nie rozumiem czemu nie jesteście jeszcze razem. - na moje słowa zrobił się czerwony.

- Ah tak? A ja się dziwię czemu ty z Karl'em jeszcze nie jesteś. - odgryzł się.

- Tak się bawisz? Kto igra z ogniem ten się spali! Dawaj solo w bed warsach.

- Z wielką chęcią. - przytaknął.

o ostatnich słowach zrobiliśmy wyścigi na górę, a potem kto szybciej wejdzie do minecafta. Po kilku rundach w bed wars był wynik 5-2 dla Dream'a więc przegrałem. Potem po prostu wybuchliśmy śmiechem i nadal graliśmy.


Hejka!!

Mam nadzieję, że taki rozdział nie jest zły q(≧▽≦q)

Przepraszam za to, że jest taki krótki 〒▽〒

A teraz pozwólcie, idę pograć w yandere simulator (~ ̄▽ ̄)~

Słowa: 514

PS. Nie wiem co dzisiaj powiedzieć to be honest po prostu nie poddawajcie się i pamiętajcie jestem w razie co przy was. Jak chcecie się wyżalić piszcie na mojego discorda. Nie umiem pocieszać, ale wszystko wysłucham i możecie napisać co chcecie usłyszeć, a postaram się to jak najlepiej napisać, a i napiszcie, że jesteście z wattpada. Kocham was ༼ つ ◕_◕ ༽つ

Mój discord: Jiro#2985

✅️I want to be the boy you kiss (karlnap) plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz