1. Wyjazd

24 2 2
                                    

-Emily wstawaj! Twój ojciec zaraz po ciebie będzie! - Krzyczy moja babcia z kuchni, przygotowując obiad dla naszej trójki. 

-No już wstaje! - Krzyczę do niej, żeby mnie usłyszała. Minęło kilka miesięcy, odkąd nie widziałam się z moją mamą i moim tatą. Te kilka miesięcy bez nich, zwłaszcza bez mojej mamy były katorgą dla mnie. Moja mama wyjechała za granicę, gdy miałam 3-latka nie mam jej tego za złe, bo wiem, że chciała dla mnie jak najlepiej, żebym miała to czego ona nigdy nie miała w życiu. Jednak boli mnie to, że zostawiła mnie z takimi potworami jakimi są moi dziadkowie, kocham ich nad życie, ale takie piekło, jakie oni mi zrobili to sam diabeł nie wytrzymał. Nikt poza mamą, moją przyjaciółką i psychologa nie wie, co tak naprawdę mi zrobili. Zawsze przy ludziach udają kochanych dziadków, a kiedy nikt nie widzi zamieniają się w prawdziwy koszmar. 

-Pośpiesz się, zrobiłam twój ulubiony obiad - krzyczy moja babcia, żebym szybko przyszła.

Z bólem wstaje z mojego ukochanego łóżka, witam się z moją kruszynką i lecę do kuchni, żeby coś zjeść, mimo że nie mam nawet ochoty na jedzenie nie, żeby moja babcia źle gotowała, kocham jej obiady, po prostu za każdym razem poniża mnie, że jem za dużo, że bedę strasznie gruba i nigdy nie znajde miłości. Kiedy już nakładam sobie obiad i siadam do stołu i zaczynam jeść, gdy nagle babcia patrzy przez okno i się odzywa.

-Ale ta Brown jest otyła, ja się dziwię, że ona ma chłopa, co się dziwić, skoro wzięła go na dzieciaka, nic innego tylko chleje. 

-Babciu proszę, czy możemy dzisiaj zjeść spokojnie obiad?- odzywam się oschle do mojej babci. Zawsze gdy jemy razem obiad zawsze musi coś komentować, rzadko, co jest spokojnie przy naszym stole, babcia jest naszym osiedlowym monitoringiem, wie wszystko, a jak tylko coś nowego się wydarzy, leci do swojej przyjaciółeczki z następnego bloku i znika na kilka godzin. 

-Już nie bądź taka oschła dla babci, dobrze wiesz, że ona nigdy nie wytrzyma bez plotek - odzywa się mój dziadek do mnie, mój dziadek jest naprawdę cudownym człowiekiem, zawsze byłam jego oczkiem w głowie, jednak przez jego chorobę zmienił się diametralnie, przestał wychodzić z domu, obowiązki przeszły na mnie i na babcię, od tamtej pory codziennie w tym domu są kłótnie i zawsze gdy się ona zaczyna wkładam słuchawki i słucham piosenek pochodzenia mojego ojca, one zawsze mnie uspokajały. 

Po tych słowach babcia już się nie odezwała, a ja po skończonym posiłku poszłam do siebie i zaczęłam oglądać mój ulubiony serial, gdy tylko chciałam już go włączyć zadzwonił do mnie mój ojciec. 

-Hej kochanie jak się trzymasz? - odzywa się mój tata.

-Hej tatuś, wszystko w porządku, a co tam u ciebie? - pytam mojego tatę. Mój tata pochodzi z Albanii, niestety nie jest moim biologicznym, mimo tego traktuje go jak własnego ojca i bardzo go kocham. Mój biologiczny ojciec zginął od porażenia prądem, nie tęsknię za nim nigdy się mną nie interesował, był oszustem i nigdy nie chciał mieć dzieci, nie wiem, dlaczego moja mama była z takim okropnym człowiekiem jakim był mój ojciec. 

- U mnie też w porządku, słuchaj zaszły pewnie zmiany, Olivia ma straszny ból brzucha, przyjadę dzisiaj, ale trochę później w porządku? - Olivia to narzeczona mojego ojca i jest naprawdę bardzo miłą i wyrozumiałą kobietą, moi rodzice są od kilku lat rozwiedzeni, mój tata zdradził ją właśnie z Olivią i od tamtej pory są razem, nie winie mojego ojca za to, bo wiem, że z moją mamą mu się nie układało, ale nie oszukujmy się mógł wybrać inną drogę od tej, którą wybrał.

- Jasne nie ma problemu, a o której dokładnie będziesz? - pytam mojego ojca. Z jednej strony się cieszę, że wyjadę trochę później, będę mogła spędzić trochę więcej czasu z moją ukochaną kruszynką, ale jednak z drugiej strony chciałabym szybko stąd wyjechać. 

Nauka O MiłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz