*Amber POV*
Dodałam ją choć nawet nie wiem, po co znów się stanie krzywda a wszytko co stało się z nią przez ostatni czas... nie wiem nawet jak opisać. Niby zwykłe spotkanie w kawiarni, ale przez nie zaczęło się istne piekło. Lauren...jest inna da się to zauważyć. Kiedy nie miałam sił wstać zauważyłam na telefonie powiadomienie od niej. Szczerze? Ciężko było nie otworzyć, jestem nią za bardzo zaciekawiona. Pisałyśmy trochę czasu i nawet nie wiedziałam że mam uśmiech na twarzy. Ona jest słodka i chciała się spotkać ale nie. Nie pozwolę na to. Nie po tym co stało się ostatnio. Nie chcę znów sytuacji zobaczenia się z nią w szpitalu. Ale jakąś inną część mnie mówiła bym z nią poszła. I się jej posłuchałam, Lauren była ubrana trochę nie typowo, ale podobało mi się to. Poszliśmy do parku porozmawiać. Było już dosyć chłodnie,ale i niesamowicie było już coś koło 18.30, i zauważyłam że to co mówi jest szczere. Po kilku godzinach razem się śmiałyśmy, a ja czułam się przy niej komfortowo. Jako iż jutro jest sobota nie śpieszy się nam do prac. Lauren chciała bym poszła z nią do mieszkania ale wolałam nie. Teraz czuje się świetnie ale nie wiem co mogło by się stać. Lauren dołeczki i uśmiech jest piękny. Po drodze poszłyśmy na jednego drinka a na koniec okazało się, że zasnęłam w jej ramionach. Obudziłam się rano, chyba w jej domu. To jest najgorsze co mogło się stać, ale cóż kiedy wstałam zauważyłam że nie mam już na sobie ciepłej bluzy, kurtki, butów lub spodni. Spojrzałam w górę i zauważyłam że leżę na jej ramieniu opatulona. Jak śpi lekko podnosi się jej klatka piersiowa w górę i w dół.
Wszytko było by piękne gdybym nie słyszała kroków i wejście jej do pokoju.-**-
Cóż, wolicie format takich rozdziałów dłuższych czy poprzedni krótszy? Jeżeli ten to tamte rozdziały bym bardziej urozmaiciła. Wiem że dawno mnie nie było i chyba tak zostanie. Ta książka jest słaba ale ma nawet sporo wyświetleń, jeżeli ktoś chciałby rozdział pojawił by się nawet jutro lub pojutrze. O ile ktoś jeszcze pamięta o jej istnieniu.
Miłego dnia.
CZYTASZ
szybki numerek (gxg)
Actionokładka nie jest mojego autorstwa widziałam że jedynie tytuł "szybki numerek" był w gxb więc postanowiłam że zrobię gxg mojego autorstwa. Lauren lat 22 i Amber lat 21 dwie nastolatki w jednym pomieszczeniu co złego by mogło się stać?. "Książka stwor...