44

133 8 1
                                    

― Ale jak to? Nie powiedział Ci nawet, gdzie idziecie? ― zapytał, Seungmin patrząc na przyjaciela.

Jeongin szykował się właśnie na randkę. Jako że jego najlepszy przyjaciel był chory i nie mógł się u niego pojawić, młodszy postanowił, że zadzwoni. Nie miał pojęcia, w co się ubrać, a Kim zawsze umiał coś wymyślić. Jednak tym razem było inaczej, ponieważ od trzydziestu minut głowili się nad tym, co może założyć młodszy. Przez tajemniczość Hyunjina nie wiedzieli, czego osiemnastolatek ma się spodziewać.

― Wysyłałem Ci przecież zrzuty ekranu, hyung ― przewrócił oczami ― Nic, totalnie. Mówił, że mam postawić na wygodę, a oboje dobrze wiemy, że dla mnie wygoda to dresy. Nie pójdę przecież na swoją pierwszą randkę w dresach!

― Hej, spokojnie. A co gdybyś ubrał te swoje materiałowe spodnie w kratę i do tego wziął luźną koszulkę albo koszulę? Nie będziesz wyglądał jak dres, ale i też przy okazji nie będziesz za elegancki ― rzekł, a następnie kichnął w chusteczkę.

― Min-hyung! Jesteś geniuszem! Czemu ja na to nie wpadłem? Ugh... Która jest godzina? ― zapytał samego siebie, a następnie spojrzał na ekran telefonu ― Mam trzydzieści dwie minuty, aby zrobić się na bóstwo.

― W takim razie nie zawracam Ci już głowy i idę spać ― mruknął słabo ― Jak wrócisz, musisz mi się pochwalić i zdać relacje, jasne?

― Oczywiście, ja zmykam, a Ty odpoczywaj. Wpadnę do Ciebie pewnie jutro, więc masz zdrowieć, bo ja nie chce być chory.

Żartowali przez jeszcze chwilę, a później Yang zakończył połączenie. Najchętniej porozmawiałby z przyjacielem do siedemnastej czterdzieści, bo od stresu skręcał go żołądek, lecz wiedział, że Seungmin był bardzo osłabiony i musiał jak najwięcej odpoczywać, żeby wrócić do formy. Przygryzł lekko wargę, powtarzając sobie w myślach, że na pewno będzie dobrze. Wiedział, że nie musi się stresować, bo Hyunjin był osobą, przy której czuł się zawsze komfortowo, lecz małe obawy i tak zostawały.

Potrząsnął głową, po czym wybrał odpowiednią stylizację. Postawił na czarne materiałowe spodnie w kratę i luźną białą koszulę, tak jak doradził mu Kim. Z lekkim uśmiechem na twarzy chwycił rzeczy i spojrzał na zegar. Miał dwadzieścia pięć minut na ogarnięcie się. Nie myślał dużo, po prostu ruszył w stronę łazienki, aby szybko się uwinąć.



***



little star [h.hj x y.jg] ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz