Wyprawa do lasu i zabłądzenie

4 0 0
                                    

Któregoś dnia poszli na długi spacer do lasu. Zbierali w nim grzyby. Daniel znalazł dużo borowików. Sarah znajdywała więcej podgrzybków. W pewnym momencie odkryli piękną polanę. Rosły na niej piękne dęby. Koło nich było bardzo dużo muchomorów i grzybów, których szukali. Robili zdjęcia przyrodzie. Zobaczyli ogromnego zająca, który sięgał im do pasa i miał bardzo grube łapy. Miał słodki pyszczek i jasnoszarą sierść. Był jak z bajki. Na chwilę rozłożyli gruby koc i odpoczęli. Poszli dalej. Byli przy bardzo wysokich górach. Zaczęli marzyć o wspólnej wyprawie w góry. Doszli aż do małej wioski. Biegało po ulicy pełno szczeniąt i kociąt. W zagrodach było widać źrebięta i cielęta. Dorosłe konie galopowały po małej polance. Opuścili wieś. Poszli do kolejnego lasu. Robili wszystkiemu zdjęcia na pamiątkę. Widzieli lecące kaczki i pełzające ślimaki. Puścili podczas drogi relaksującą muzykę. Zaczynało zachodzić słońce. Zorientowali się, że powinni wracać. Nie wiedzieli jak. Byli zgubieni. Bali się, chodź byli już dorośli. Słyszeli wycie wilków. Dziki do nich podeszły. Zaczęli uciekać nad jakąś rzekę. Ukryli się za drzewami. Dziki poszły gdzie indziej. Mieli nadzieję, że ktoś po nich przyjedzie. Było już czarno. Gwiazdy świeciły. Zaczął padać ulewny deszcz. Było im zimno. Przytulali się do siebie. Nagle samochodem jechał leśniczy. Krzyczeli do niego, żeby zawiózł ich do domu. On zignorował ich. Krzyczeli tak przez dłuższy czas. Jechała powoli staruszka. Ona ich zauważyła. Pytali się jej, czy ich zawiezie. Zgodziła się. Jechali powoli. Było im cieplej. Rozmawiali z nią. Jechali tak przez 2 godziny. Gdy byli w domu odrazu położyli się spać. Zasnęli bardzo szybko.

Nieszczęśliwa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz