Rozdzial 2

1.3K 23 2
                                    

Bardzo dziwnie się czułam gdy wystartowaliśmy w samolocie. Dalej nie mogłam uwierzyć w to ze święta trójka jest dla mnie taka miła zabieraj mnie na takie wakacje!
-słuchaj Hailie.. Zaczął Dylan
-tak?
-Jest jeszcze jedna rzecz o której chciałabym Ci powiedzieć.
Widzilam tylko roześmiane twarze bliźniaków
Totalnie się zgubiłam. O co u chodzi?
-Ty? Zapytałam
-Tak, ja. Em... Nie wiem jak to powiedziec haha
Zaśmiał się lekko
-Mów o co cho-
-Będziesz ciocia. Bede miał dziecko, córeczkę.
-c-co?! Naprawdę?! Gratulacje! Tak się cieszę!
Bez wachania go przytuliłam a on odwzajemnił mój uścisk.
Naprawdę się cieszyłam ale chwila przecież on ma 25 lat (nie pamietam ile dokładnie miał lat Dylan)
-Ale z kim?! Wykrzyczałam
-znam ja?
-Em, Tak. Pamiętasz ferie w Tajlandii?
-No ta... Nie chwila! Czy z tą pokojówką z którą się ruchałeś?!
Tony i Shane tak wybuchli śmiechem ze nie mogli wytrzymać ale wstrzymali się
-To ty ich widziałaś?! Zaczął szybko Shane
-wierz mi nie chciałam tego widziec jakbym mogła wymazałabym to z pamięci.
-słownictwo Hailie Monet.
Odezwał się skądś głos i wiedziałam czyj on jest to był Vincet. Dylan rozpoczął rozmowę video z Vincetem i schował telefon.
-Vincet?!
-No dzień dobry
-przepraszam ale jak miałam zareagować
Później upomniał mnie jeszcze pare razy a Dylan opowiedział jak to było poprostu Aila bo tak miała na imie zadzwoniła do niego i powierzila ze jest w ciąży i prawdopodobnie się wprowadzi.
Zaczęły się turbulencje czyli coś czego nienawidziłam.
Gdy wylądowaliśmy poszliśmy do hotelu miałam pokój sama Dylan sam a bliźniacy razem z tego co poglądałam w telefonie Dylan'a  wiedziałam ze ta jego pokojówka od niego przyjedzie czyli tutaj i będzie w pokoju z nim.
Rozpakowaliśmy się i poszliśmy do najlepszej restauracji w całej Francji! Wow!
Gdy mieszkałam z mama nawet nie marzyłam o tym żeby tu być bo wiedziałam ze to nie realne.
Weszliśmy do restauracji i ujrzałam Mone.
-to jest kolejna niespodzianka. Odezwał się Tony
Od razu podbiegłem do siebie rozłożyliśmy rece  a później się przytuliliśmy
-co ty tu robisz!?
Wskazała wzrokiem na moich braci a oni gdybtylko się odwróciłam uśmiechnęli się do mnie.
Wymamrotałam po cichu ,,dziękuje"
Na koniec dnia poszliśmy na basen gdzie oczywiscie bliźniacy i Dylan się wydurniali a ja z Mona leżałyśmy na leżakach i opowiadaliśmy sobie różne ciekawe rzeczy które chciałybyśmy zrobić w wakacje
-całe wakacje razem.Powiedziała Mona złapała mnie za rękę i popatrzyła w niebo.
-co? Zapytałam ze zdziwieniem
-ups...To miała być niespodzinka nic już nie mówię
-okej. Zaśmiałyśmy się obydwie
-cieszę się ze wybrałam Ciebie za miast Audrey
Uśmiechnęłam się do niej
Nagle poczulysmy mokre krople na naszej skórze.Tak moi bracia nas ochlapali.
Tony a później za nim Shane wyszli z basenu.
Tony wziął Mone na rece a Shane mnie
Zaczęłyśmy krzyczeć co oni robią natomiast oni nie zwracali na to uwagi i wrzucili nas do wody.

/_

Następnego dnia nikogo nie było w hotelu a ni w pokoju ubrałam się i wyszłam z hotelu troche się chciałam rozejrzeć
Wtedy niespotykanie zobaczyłam Jason'a z gangiem starszych od nich mężczyzn tak na oko z 20 lat starszych od niego. Szli w moja stronę a ja zaczęłam się powoli cofać nagle biegłam tak szybko jak tylko mogłam i zaczęłam krzyczeć pomocy i imiona mojej przyjaciółki oraz braci niestety było za późno złapali mnie a z ust Jason'a usłyszałam tylko ,,zapłacisz za to wszystko jebana księżniczko"

Mam nadzieje ze się spodobało juto postaram sie napisać 3 rozdział <3    

Rodzina Monet SzafirOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz