Wasze pierwsze spotkanie

298 11 29
                                    

— Mamo, o której oni w końcu przyjdą? Mam dość tej sukienki, chce wracać do pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Mamo, o której oni w końcu przyjdą? Mam dość tej sukienki, chce wracać do pokoju... — narzekałaś, nie mając ochoty na żadnych gości, z którymi będziesz musiała siedzieć i słuchać tych nudów, które mieli do powiedzenia.

     Im szybciej przyjadą, tym szybciej będę mogła wrócić do siebie i kontynuować nic nie robienie.

— Och, no już jadą. Nie narzekaj tak [T/I]. Przyjedzie z nimi ich syn. On jest w twoim wieku, będziecie mogli ze sobą pogadać!

— Wszystko jedno... — mruknęłaś i poszłaś otworzyć drzwi.  — Dzień dobry.

— Dzień dobry [T/I], ale ty wyrosłaś! — stwierdziła zupełnie nieznana ci kobieta.

— Dziękuje. — odparłaś nie wiedząc co innego powiedzieć. — Zapraszam do środka.

    Przywitałaś się także z mężem pani Hinaty, a także z ich córką, aż nadszedł czas na Shōyō. Chłopak był niski i miał rude, roztrzepane włosy. W jego oczach gnały żywe iskierki, a jego szeroki uśmiech zachęcał do działania.

— Miło cię poznać, Shōyō.

— Ciebie też, [T/I].

     No cóż, zaczęło się niezręcznie, ale najważniejsze, że potem się dogadaliście.  Siedzieliście razem z rodzicami przy stole i gadaliście z taką fascynacją, że było to aż zbyt głośne. Wszyscy mieli was już serdecznie dosyć, ale wy nie zwracaliście na to zupełnie uwagi.

    Dopiero jak Hinata miał wrócić do domu ze swoją rodziną, pożegnaliście się już na spokojnie. Jeszcze nie wiedzieliście, że będziecie chodzić do tego samego liceum i to właśnie tam zacznie się prawdziwa zabawa.


    Twoje gardło można było przyrównać do Sahary

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

    Twoje gardło można było przyrównać do Sahary. Było wyschnięte na wiór. Zupełnie zapomniałaś o tym, aby wziąć ze swojego domu coś do picia, a na pierwszą lekcję zdążyłaś w ostatniej minucie! Teraz nareszcie mogłaś pójść do automatu, jaki znajdował się w waszej szkole i kupić sobie coś do picia. Wyciągnęłaś więc portmonetkę i zaczęłaś liczyć pieniądze tak, aby uzbierać odpowiednią sumę na mleko.

Scenariusze - Haikyuu!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz