Był to Kuba z jakąś lafiryndą. Starałam się nie pokazywać zazdrości bo miałam chłopaka. Szybko pobiegłam po Bartka bo bałam się że zrobi coś mi lub Wiktorii. Chłopak od razu wstał i podszedł do drzwi.
B- po co przyszedłeś ?
kB- no jest impreza walentynkowa myślałem że mogę.
B- a byłeś zaproszony ?
kB- nie ?
B- to co tu jeszcze robisz.
Kb- dobra daj spokój i mnie wpuść.
Kuba zaczął się przeciskać przez drzwi jednak nie przemyślał tego że Bartek jest dużo silniejszy od niego. Chłopak szybko wyrzucił gnojka i zamknął za sobą drzwi.
F- Boże dziękuję.
B- to mi dziękuj a nie bogowi haha
F- no bardzo śmieszne. Ale myślę że on jeszcze tu wróci..
Ś- jak tu wróci to my cię obronimy
F- no ja wiem
Skończyliśmy ogarniać dom i powoli zaczęli się schodzić goście. Był dopiero początek imprezy a Karol zdążył wypić 5 shotów i tańczyć jakieś erotyczne układy na stole. Po jakiejś chwili dołączył do niego świeży i michu. Nagrałam to bo to było poprostu komiczne. Pomyślałam że pokaże im to jak już otrzeźwieją.
Wszyscy tańczyli i dobrze się bawili gdy nagle coś walnęło w okno w salonie. Nie zagadniecie kto to był. Ta Lafirynda Kuby przyszła tu nie wiadomo po co ale stwierdziłam że skoro nie zna kodu do drzwi a okna nie otwierają się od zewnątrz nie ma szans by tu weszła. Podeszłam do Bartka i powiedziałam mu o tym wrazie coś by się stało i wróciłam na parkiet. Tanczylam chwilę gdy nagle poczułam czyjąś rękę na plecach. Odwróciłam się i zamarłam. Była to Maja. Ta Lafirynda pewnie zbadała się z nią bym nie myślała że ktoś jeszcze tu wejdzie. Spojrzałam na nią a ona wygladała jakby miała mnie udusić. Szybko zetknęłam na Bartka który akurat to zauważył i chyba chciał zajść ją od tyłu. Tak jak myślałam zaszedł ją od tyłu i rzucił na ziemię. Gdy tylko reszta genzie to zauważyła od razu podeszli do nas. Świeży i Patryk pomogli Bartkowi w wyniesieniu jej za furtkę. Rzucili ją na chodnik i wrócili po tamtą Lafirynde. Chyba zrezygnowały bo już nie wróciły na tą imprezę. Wszyscy dobrze się bawili gdy nagle Patryk wpadł na zajebisty pomysł grania w butelkę. Jak dobrze wiemy Patryk i świeży wiedzą o uczuciach Bartka do Faustyny więc stwierdzili że spróbują ich połączyć. Gdy świeży zakręcił butelką ona wylosowała Patryka.
Ś- prawda czy wyzwanie
P- nie będę pipą wybieram wyzwanie
Ś- skocz z balkonu
P- dobra.
Skoczył niczym Adam Małysz przy czym o mały włos się nie połamał i wrócił do środka. Oczywiście każdy musiał to nagrać. Patryk zakręcił plastikowym przedmiotem i wypadło na Hanię.
P- prawda czy wyzwanie ?
H- emmm prawda ? Nie chcę skakać z żadnych dachów ani balkonów.
P- wyjaw nam swój najskrytszy sekret.
H- no to wyzwanie.
P- ma ktoś jakiś pomysł ?
Ś- nwm
B- wyrzuć 5 swoich magicznych kamieni.
Ś- o chłopie mocne to.
H- no dobra.
Hania wykonała zadanie i zakręciła. Tym razem wypadło na Bartka.
H- prawda czy wyzwanie?
B- no niech będzie prawda.
CZYTASZ
Czy to możliwe..? [FARTEK] (Zaczęto 04.02.2023r.)
ActionJAK NARAZIE ZACZYNAM PISAC PIERWSZY RODZIAŁ (04.02.2023r.) WIĘC MUSICIE POCZEKAC CONAJMNIEJ DO 5 LUTEGO!!! W opowiadaniu mogą pojawiać się treści 18+ ale nie będę się przy tym rozpisywać bo mogą to czytać też młodsze osoby :D Bohaterowie(główni i...