Andersonowie mają prześliczny dom w stanie Tennessee. Jest spory, z wielkim ogrodem i basenem a wszystko w nim po prostu krzyczy XIX wiek. ((chodzi mi o takie wielkie wiktoriańskie domki, z tysiącami balkonów i balustrad))
Pewnego razu w wakacje poeci przyjechali do Todd'a, gdy jego ojciec miał tygodniowa delegacje a matka pojechała z nim. W domu był tylko on i Jeffrey (który miał wszystko nadzorować) skończyło się na tym, że Charlie od razu wyczaił, gdzie jest barek z alkoholem, a Jeffrey był najbardziej pijany z nich wszystkich.
CZYTASZ
𝐓𝐎 𝐈𝐍𝐃𝐄𝐄𝐃 𝐁𝐄 𝐀 𝐆𝐎𝐃! || dps headcanons
Randomheadcanony dps, niektóre wzięte z mojego tumblra - @billsbae kiedyś wezmę się za te okładki przysięgam