Motyle są bardzo delikatne.
Ty też taki byłeś.
Zawsze uważałeś na słowa, na gesty, na podejowane przez ciebie wtedy decyzję.
Raniły cię słowa, które nie powinny cię ranić. Bałeś się słów, które nigdy nie wyszły z nikogo ust. Nie mogłeś znieść spojrzeń, które nawet nie padły. Nie umiałeś usunąć obrazów, które nigdy nie powstały.
Nie mogłeś, nie miałeś odwagi być sobą w obecności innych.
Ale przy mnie byłeś.
Przy mnie byłeś wolny, szczęśliwy i spokojny, jakby to co przechodzisz nigdy nie istniało.
Kochałeś robić głupie rzeczy, zadawać pytania na które nie ma odpowiedzi i nawet nie próbowaliśmy ich szukać, bo nie potrzebowaliśmy żadnych odpowiedzi.
Bo, och motylku, ty byłeś odpowiedzią na wszystko.
Ty byłeś moim wszystkim.
Więc gdzie teraz jesteś?
CZYTASZ
we are like butterflies {chanlix}
Fanfictionbo chan kocha felixa zbyt mocno żeby pozwolić mu odejść bo są jak motyle, razem się wznoszą i razem upadają. ship: chanlix short story short chapters kinda poetic maybe vent angst tw: ed, sh, death jeśli coś będzie niejasne w mojej trudnej interpret...