VII

513 23 8
                                    

Pov. Wade

Po tym jak spieprzyłem zlecenie byłem bardzo zdenerwowany, wracałem przez Hell's Kitchen, oczywiście skacząc po dachach żeby trochę się odstresować, i przypadkiem z zaułka nad którym skoczyłem usłyszałem rozmowę telefoniczną, już po momencie zrozumiałem że tam jest Peter, zeszłem w ostatniej chwili bo zemdlał.

Przez moment próbowałem go cucić a kiedy nic to nie dało złapałem za jego telefon i poprosiłem jego rozmówców o radę. Wytłumaczyli mi jak go opatrzyć i się rozłączyłem, zabrałem młodego do mnie, już z samej rany wiem że przez kilka dni wogule nie będzie wychodził.

Kilka godzin później
POV Peter

Obudziłem się w jakimś pomieszczeniu, patrząc na sam sufit już wiedziałem gdzie jestem. Chciałem się podnieść ale zatrzymała mnie czyjąś dłoń.

-Peter spokojnie, jeszcze otworzysz sobie tą ranę, i się wykrwawisz. - usłyszałem dobrze znany głos

-Wade? - bardziej spytałem niż powiedziałem

-Dokladnie spidey! A teraz mam złą wiadomość... - powiedział poważnym głosem, już się martwię. - spałeś przez 2 lata, a w tym czasie wybuchła wojna masła przez którą zginęli wszyscy oprócz nas... I musimy odnowić populację na planecie!! - mówił z początku spokojnie jednak do ostatniego zdania użył tylu emocji że prawie mu uwierzyłem.

-ta jasne

-Ale ja mówię prawdę!

Założyłem swoje okulary z wbudowaną moją AI, Karen.

-Karen, ile byłem nieprzytomny? I ktury dziś mamy dzień?

-byłeś nieprzytomny równo 6 godzin 18 minut i 24 sekundy ora-

-dobra nie musisz tak dokładnie a dziś mamy ktury?

- 9 marca 2023 roku godzina 14⁴⁹*

Chciałem jeszcze coś powiedzieć ale Wilson wybiegł z pokoju krzycząc że zrobi coś do jedzenia. Pewnie znów zamówi pizzę lub burrito, pewnie mnie zapytacie "dlaczego znowu" a otusz dlatego że zawsze jak u niego jestem to do jedzenia jest tylko to. No błagam was, jak długo można jeść to samo!?

Pewnie rozmyślał bym dalej o tym jednak przypomniało mi się że zadzwoniłem przypadkiem na grupę, i pewnie ciągle się o mnie martwią... Postanowiłem że do nich na szybko napiszę bo znając życie to nie dadzą mi puźniej spokoju

***

Peter
Hej!

P. Robotnik
Czy ty wiesz jak się o ciebie martwiliśmy?!

Naj. Brat
Wszystko już dobrze? Jak dobrze wtedy słyszałam to miałeś poważną ranę w brzuchu.

Pajączek
Tak

Wszystko już w porządku

A poza tym nie ma co dramatyzować, to tylko mała rana, do wesela się zagoi

Naj. Wujek
Jak to nie ma co dramatyzować! Zostałeś postrzelony w brzuch! Mam nadzieję że jesteś w szpitalu!

P. Robotnik
Jak cię tam nie ma to będziesz miał szlaban Peter¹!

Lub wiesz co? Zhakuje cię a jeżeli cię tam nie będzie to sam cię dobiję!

Pajączek
Nie możesz dać szlabanu, osobie która nie zna cię osobiście, a poza tym zhakować się mnie nie da²

Ale jak chcesz to próbuj

A ja się z wami już żegnam

***

Pov. Wade

Peter na szczęście (dla mnie) się obudził, i dowiedziałem się z kim przez cały czas Pisze, ale dlaczego akurat z nimi! Dobrze że nie wie kim są osoby z którymi piszę i wicewersa. Aż mi się przypomniało pierwsze spodnie z nimi...

(Retrospekcja)
[Dopowiedzenia Wade]
5 lat temu
Nevada

Dostałem zlecenie na pewnego Jonas Smith'a, płacili mi za to 15 baniek²!  Więc się od razu zgodziłem. [W sumie to teraz o tym myślę to dali mi za dużo... ]

Już miałem do niego strzelić kiedy z nikąd wyją tarcze Kapitana Ameryki, [ w sumie to w tedy powinienem już się domyślić że to pułapka... Ale wracając ] zasłonił się nią i szepnął do słuchawki coś [pewnie coś typu: połkną przynętę] i znikną żeby chwilę później zablokować mi drogę razem z metalową puszką [aka Ironman'em] i piratem...

-Deadpool, zostajesz aresztowany za wielokrotne zabójstwa z szczególnym okrucieństwem. - powiedział jednooki

-niezły żart - odpowiedziałem - z jakiego cyrku się urwaliście?

Po nie spełnia 10 sekundach zaczęła się walka, blaszak strzelał we mnie jakimiś laserami, a emerytet próbował mnie trafić tarczą jednocześnie się za nią ukrywając kiedy do niego strzelałem, nagle całkiem"przypadkiem" strzeliłem w silnik puszki ktury spadł na starszego i pirata. Chwilę później zostali tam całkiem sami...

______________
650 słów

Na początku chciałam zrobić rozdział z 1k+ słowami, ale puźniej uznałam że akcja by się działa za szybko, więc rozciągnęłam te 350 jak naj bardziej mogłam, mam nadzieję że rozdział się podobał, zwłaszcza że nie umiem pisać scen walki...

💜💜💜

10 marca 2023 roku godzina 14⁴⁹* - data publikacji XD

Jak cię tam nie ma to będziesz miał szlaban Peter¹ - chodzi o to że Deadpool przypadkiem podał jego imię kiedy próbował go cucić

a poza tym zhakować się mnie nie da² - razem z Harrym i Nedem zrobili zabezpieczenie telefonu którego nie da rady schować

💜💜💜

To odemnie na tyle więc bay~

Wrong Number SpideyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz