Rozdział 3 Moce

5 0 0
                                    

Następnego dnia rano po śniadaniu wszyscy udali się do salonu.Lir poszła zrobić herbaty.Keira zobaczyła obraz wiszący na ścianie nad kanapą na obrazie było napisane pięć zaklęć.Keira odczytała pierwsze z nich które brzmiało "let the light come" i w tym samym czasie co powiedziała zaklęcie nastało chwilowe światło z piorunami.Do salonu w którym wszyscy siedzieli przybiegła spanikowana Lir ,która zapytała:
-Co się tutaj stało?
Ares powiedział:
-Ja tylko siedziałem
Po czym chwilę później powiedział Borden:
-Ja tylko stałem
Kai też powiedział:
-Ja też tylko siedziałem-I w tym momencie przewrócił się z krzesła bujanego
Jay powiedział to samo co chłopaki a Keira powiedziała:
-Ja tylko tutaj stałam i przeczytałam to słowo na obrazie pierwsze od góry
Lir odpowiedziała:
-Powiedziałaś zaklęcie światłości i piorunów...Na to wychodzi,że należysz do piątki wspaniałych
Keira się lekko zdziwiła niedość ,że wczoraj się dowiedziała o swoim imieniu to na dodatek jest w piątce wspaniałych
Lir powiedziała:
-Chłopcy teraz wy spróbujcie powiedzieć kolejne zaklęcie które brzmi "levitation of things"-zaklęcie lewitacji
Ares powiedział:
-Mmm pufka "levitation of things"
Borden się zaśmiał i powiedział:
-Ha ha ani drgneła
Reszta chłopaków próbowała wypowiedzieć zaklęcie,ale im nie wychodziło gdy nastała kolej Kaia to mu się udało.Następnym mocą była siła i do niej nie było zaklęcia i Ares oznajmił:
-No teraz to musi wyjść...Co mam podnieść piecyk
I nie czekając na odpowiedź dziewczyny poszedł po piecyk i wtedy opóźniona Lir powiedziała:
-Nie nie
Aresowi udało się przynieść piecyk bez większego wysiłku.Jay też postanowił go podnieść ,ale mu się nie udało.Przed ostatnim zaklęciem było "let it rain"zaklęcie deszczu ,który umiał spowodować Borden.Jay był już zdenerwowany ponieważ każdy miał moc a on nie i powiedział:
-To jaką ja mam moc
Lir odpowiedziała:
-A jak nazwywałeś się w poprzednim świecie
Jay odpowiedział:
-W tym problem,że nie pamiętam tak samo jak reszta
Lir chwilę się zastanowiła po czym oznajmiła:
-Hmm według legendy Jay ma moc ognia...spróbuj wypowiedzieć to zaklęcie ono brzmi "fiery fire" i nic się nie stało.Rozgniewany Jay wyszedł z salonu i poszedł do pokoju chłopaków.Borden powiedział:
-Nie przejmujcie się nim on tak już ma
Resztę dnia reszta spędziła rozmawiając i śmiejąc się a następnego dnia czekał ich terning

Legenda OodaaqOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz