⚡~1~⚡

194 11 16
                                    

~2 lata wcześniej~
P.O.V Pedri
____________
Wróciłem dzisiaj szybciej nisz miałem z spotkania o pracę.
Cieszę się bardzo bo dostałem tą pracę po drodze kupiłem szampana i truskawki ,aby świętować to z Gavim . Ostatnio Gavi jest jakiś dziwny nie pozwala się dotykać ignoruje mnie .W domu jak tarasie panuje cisza ciekawe gdzie jest Gavi , pewne jest w naszej sypialni.
Zostawiłem szampana i truskawki  na stoliku w salonie i poszedłem na górę do naszej sypialni.

Otworzyłem powoli drzwi i wszedłem do środka sypialni widok który zobaczyłem sparaliżował mojie ciało.
Zobaczyłem jak Pablo mnie zdradza z Cassianem.
Nie widzieli mnie wienc zaczęłem klaskać w dłonie, a oni się przestraszyli. Pablo poderzedł do mnie i chciał mi dać buzi lecz ja go odepchnołem po czym się odezwałem.

-Brawo  , gratulacje Pablo!

-Pedri, ale to nie tak jak myślisz!

-Nie dość że mnie zdradzasz za mojim plecami ,a kiedy się o tym dowiaduje prubujeż zrobić ze mnie głupca! Jak nisko trzeba upaść, aby zrobić coś takiego, przeklinam dzień kiedy się w tobie zakochałem, ba przeklinam wrzystkię dni z tobą!

-Pedri!!

-Pakuj się i wypierdalaj z swoim kochankiem papiery rozwodowe dostaniesz przesyłką!

Gavi nic już nie powiedział szybko się ubrał i zaczoł pakować swoje rzeczy. Cassian się szybciej ubrał i wyszedł z naszego domu . Pablo kiedy był spakowany wzioł swoje waliski i opuścił dom.
Upadłem na podłogę i zaczęłem płakać zdjołem z palca tą przeklęntą obroniczkę i rzuciłem ją jak najdalej o demnie .
Nie mogłem się uspokoić wienc poszedłem do kuchni wyjęłem sobie szklankę na whisky po czym wziołem whisky i nalałem je do szklanki. Nie wiem ile wypiłem whisky nie liczyłem już , trochę się uspokoiłem ale potszebuję coś silniejszego nisz alkohol.

Przypomniało mi się że mniałem numer do takiego dilera który handluje narkotykami . Wiem że można się od tego uzależnić, ale żaden narkotyk tak nie uzależni mnie mocniej niż Gavi.

Wybrałem numer do tego dilera przez pierwsze 10 minut nie odbierał lecz potem oddzwonił.

-Halo Pedri po co dzwonisz?

-Thomas ja potszebuję narkotyków.

-Pedri nie sprzedam ci narkotyków nie chcę ,abyś sobie życie zniszczył jak ja.

-Thomas ,ale ja potszebuję czegoś wiencej nisz alkohol potszebuję czymś zabić smutek .

-Co się stało Pedro?

-Gavi mnie zdradzał z Cassianem dzisiaj ich nakryłem .

-Przykro mi .

-Thomas proszę cię .

-No dobra dostaniesz trochę bardzo małą ilość ,ale nie bierz tego teras bo wypiłeś .

-Dziębkuje Thomas.

-Przyjade do ciebie jutro masz być trzeźwy i przy mnie to weźmiesz wiencej ci nie dam jasne.

-Jasne, jasne .

~Kolejnego dnia~[Godzina 15:23]

Czekam aż Thomas przyjedzie z mojim zamówieniem . Od wczoraj już nic nie piłem nie wiem czy już wytszeźwiałem . Nie spałem całą noc Tak jak szaczełem pić w kuchni na podłodze tak i teras na niej siedzę i wpatruje się w pustą ścianę pzredemną.
Momentami mniewam przebłyski z wczorajszego zdarzenia ,albo z pięknych ,ale za to przeklentych chwil z Gavim a potem znowu przed oczami ma to wczorajsze zarażenie .

Do kuchni weszedł Thomas jak mnie zobaczył to usiadł się koło mnie po czym odezwał się .

-Piłeś dalej po mojim telefonie?

-Nie bo nie miałem już co pić.

-Daj sprawdzę czy już jesteś chociaż bynajmniej trochę trzeźwiejszy .

Thomas sprawdził moja tzreźwość po czym powiedział.

-Naprawde chcesz tego?

-Tak.

-No dobrze w takim razie daj renkę zrobię ci zastrzyk .

-Jaki zastrzyk?

-Wybrałem ci narkotyk który trzeba przyjmować przez zastrzyk.

-A jak ja mam se puźniej sam zrobić se ten zastrzyk?

-Nie bęndzię żadnego drugiego razu rozmawiałem już z innymi dilerami i żaden ci nie sprzeda nic .

-Thomas .

-Odrazubradze ci iść na leczenie do psychologa jesteś ładny i sławny pracujesz jako pomocnik trenera przez to że nie możesz już być piłkażem. Nie marnuj sobie życia przez Pablo którego już nie odzyskasz.

-Skończyłeś swój monolog?

-Tak .

-A wienc zrób mi ten cholerny zastrzyk !

Thomas zrobił mi zastrzyk a ja poczułem bul który z każdą sekundą się zmniejszał poczułem takie dziwne uczucie chwilowego szczęścia . Widziałem Thomasa który coś tam mamrotał . Nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami.
____________
Przepraszam za błędy ortograficzne i intepukcyjnę.
Przez kilka rozdziałów bendziemy mnieli to co się 2 lata temu wydarzyło a potem teraźniejszość .
Miłego czytania.

Po drugiej stronie lustra (Tom II Ciernowa Droga)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz