na zawsze razem// Kamil Semeniuk x Olek Śliwka

6

Pov Olek

-O Kamil! Dziecko jak ja cię długo nie widziałam - zachwyciła się kobieta którą pierwszy raz w życiu widziałem

-Dzień dobry - odparł Kamil przytulając kobietę

-Wpadnij dziś na kawkę i weź swojego kolegę - posłała nam spojrzenie przepełnione radością po czym odeszła

-Kto to był? - zmarszczylem brwi idąc za szatynem

-Pani Ala mieszka piętro niżej kiedyś jej pomagałem z zakupami i tak jakoś traktuje mnie teraz jak własnego wnuczka - wytłumaczył odkluczajac mieszkanie

Na to już nic nie odpowiedziałem jedynie zabrałem z swojej torby jakieś rzeczy na zmianę i ruszyłem wziąć szybki prysznic.

*/*

-Wstawaj idziemy na kawę do pani Ali

-Muszę tam iść? - spojrzałem na niego błagalnym wzrokiem

-Tak - kiwnął głową i zaczął zakładać swoje buty

-Noo dobra - westchnąłem

Kiedy zeszliśmy już na parter zapukaliśmy w drzwi czekając aż kobieta nam je otworzy

-O już jesteś, wchodź Kamilku - poklepała go po plecach po czym przywitała się ze mną

Po około 5 minutach kobieta zaparzyła nam kawę na co podziękowaliśmy i zaczęliśmy rozmawiać

-Tak właściwie to jak masz na imię? - zwróciła się w moją stronę delikatnie marszcząc brwi

-Olek - kiwnąłem zakłopotany głową, nie lubię takich momentów

-Jesteś nowym współlokatorem Kamila? widziałam cię tu już parę razy

-Nie nie po prostu zalało mi się mieszkanie ale nie jestem tu na długo, tylko do czasu naprawy

-Och Kamil ty to masz dobre serce, zawsze pomoże gdy ktoś ma kłopoty naprawdę złoty chłopak - wychwalała szatyna na co ten zadowolony wpieprzał herbatniki... Narcyz

-Ja naprawdę się dziwię Kamilku dlaczego ty jeszcze nie masz dziewczyny... A może masz ale nic mi nie mówisz?

-Więc masz jakąś pannicę? - zapytała po chwili ciszy

-Nie właściwie to nie - pokręcił głową

-Szkoda naprawdę szkoda a widzieliście chłopcy ile już kosztuje chleb? Naprawdę jeśli ceny dalej będą szły tak w górę to nie wiem co my zrobimy ta inflacja nas wykończy - Kobieta pokręciła głową a my się z nią zgodziliśmy

Po jakimś czasie do salonu wszedł brązowo biały kot od razu wskakując na kolana starszej pani, dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, że to właśnie on był sprawcą mojego kaszlu i swędzących oczu

-Właśnie zapomniałam o tym! Wiecie chłopcy co ja ostatnio widziałam? - zapytała retorycznie - byłam na zakupach w Lidlu i widziałam tego waszego blondwłosego kolegę, szedł z jakimś niskim szatynem i to za rękę - poprawiła swoją fryzurę - naprawdę wyglądali uroczo - pogłaskała zadowolona swojego kota a ja jedynie spojrzałem zszokowanym wzrokiem na Kamila, Tomek i Kuba? Za rękę? Co jest kurwa!

*/*

-Wszystko okej Olek? Jesteś jakiś blady a oczy masz czerwone - zauważył Kamil gdy już wróciliśmy do jego mieszkania

-Mam uczulenie na koty a pani Ala owego posiadała - westchnąłem znów drapiąc swoje powieki

-Nie drap - odsunął moja rękę po czym kazał usiąść mi na kanapie - zrobię ci herbatę