Niewiele pamiętam z tego dnia. Wspomnienia są mgliste. Pamiętam tylko, że płakałem. Dużo płakałem. Chyba inni też płakali. Doskonale jednak pamiętam jakie emocje wtedy odczuwałem. Na początku było to niedowierzanie, potem smutek. Czułem się porzucony, wściekły, że dowiedziałem się dopiero na scenie, przez co nie byłem w stanie hamować swoich emocji. Przede wszystkim nie wiedziałem czemu Jeff mi to robi. Czemu mnie porzuca? Czy on ma mnie już dość? Może odchodzi dlatego, że nie chce już dłużej grać mojego chłopaka? Może byłem zbyt dziecinny?
Do tej pory zadaje sobie te pytania. Nie ważne ile zapewnień usłyszę, ja nadal będę się obwiniał za jego odejście.
Od tego momentu dużo czasu rozmawiałem z Bible. Stał się on dla mnie jak starszy brat. Obydwoje czujemy się samotni w wytwórni. Zostaliśmy sami, porzuceni. Nie widzieliśmy co z nami dalej będzie.
Jedyną rzeczą którą podtrzymuje mnie na duchu jest myśl o zbliżającym się wyjeździe do Korei z Jeffem. Może podczas niego wszystko się ułoży. W końcu mamy do zagrania jeszcze naszą ostatnią wspólną dramę***
Hej zapraszam nas na ff Barcode x Jeff. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jak na razie taki krótki wstęp. Mam nadzieję że wam się spodoba.
CZYTASZ
PLEASE! DON'T LEAVE ME|| BARCODE x JEFF
FanfictionDo tej chwili wszystko układało się w życiu Barcoda idealnie. Praca marzeń, wspierający fani, nie narzekał też na brak pieniędzy. Jednak wszystko zaczyna się sypać po niedorzecznym skandalu Builda. A najgorszym ciosem okazuje się, odejść z wytwórni...