Wylan : *źle się czuje, więc idzie się położyć*
Jesper : *Wchodzi mu do pokoju*
Jesper : Cześć Wylanku~ Co ty na to aby gdzieś razem wyjść ?~
Wylan : Nie czuję się dzisiaj zbyt dobrze, więc może lepiej pójdź z Inej jak chcesz gdzieś wyjść
Jesper : No chyba logiczne że cię nie zostawię samego jak z tobą jest źle. Mogłeś od razu do mnie przyjść to bym przy tobie był już dawno temu !
Jesper : *Kładzie się obok Wylana i go przytula, po czym delikatnie muska jego usta*
Wylan : *wtula się w Jespera*
Jesper : *dotyka dłonią jego czoło aby nieco odgarnąć jego rude włosy*
Jesper : Wylan masz całe gorące czoło... Zaraz wrócę z lekami
Wylan : Jes proszę zostań, nie chce być sam. Naprawdę nie jest ze mną aż tak źle żebyś musiał mnie zostawiać...
Jesper : Wiesz przecież że cię nigdy nie zostawię... Kiedyś o tym rozmawialiśmy. Nie musisz się bać że postąpię jak twój ojciec i będę chciał się ciebie pozbyć bądź cię opuścić. No a teraz idę po jakieś leki mój ty rudzielcu - Pocałował go w nos i wyszedł
////////////////
Taki oto nieco dłuższy rozdzialik dla fanów shipu Jesper x Wylan <3
CZYTASZ
★ Szóstka wron - talksy ★
FanfictionTalksy z serii Szóstki wron : ★ Spojlery ★ Przekleństwa ★ Przemoc ★ Talksy są autorskie