Rozdział 5

387 13 13
                                    

Pov. Kim

Oskar zachowuje się dziwnie.
Tyle mogę powiedzieć na temat tego mojego przyjaciela aktualnie.
-O właśnie Kim ma niedługo urodziny! Synku planujesz coś zrobić z tej okazji?- zapytała nagle moja mama.
- Tak jak co roku mamo- odpowiadam. Wszyscy tu zrgomadzieni wiedzią, że chodzi o to, że będę je spędział z Oskarem u mnie w domu.
- Muszę przyznać, że mamy dziwnych synów. Większość nastolatków robi duże imprezy na tą okazję. Przynajmniej jak nam domów nie rozniesie- zażartował wujek.

Dokładnie jesteśmy po prostu pojebani!
- Co racja to racja. A i jeszcze się nie zchleją!- powiedział mój ojciec. Popatrzyliśmy z Oskarem na siebie rozbawieni. W naszych planach jest napicie się. U Oskara też pliśmy. Mimo, że byłem nie pełnoletni ale kto by zwórcił na to uwagę?
- Pewnie się wtedy trochę napiął, bo co to za osiemnaste urodziny bez alkocholu?- powiedziała ciocia.

Alicja cały casz na mnie dziwnie patrzyła jakby zamierzała coś powiedzieć.
,,Kim jest gejem" powiedziała bezgłośnie. Nie wiem jak to opisać ok?

Zakrztusiłem się.
- Boże drogi!- spanikowała moja mama. Nie dziwię się ja też panikuje ale z innego powodu!

W końcu przestałem się dusić. 
Siedziałem na kanapie a mama i ciocia sprawdzały czy nic mi nie jest. Oskar też wyraźnie się martwił.

-Już dobrze synku?
- Tak, mamo - odpowiedziałem. Oskar automatycznie mnie przytulił.

Obrzydliwe i pedalskie. Odepchnąłem go.

Każdy był zaskoczony moim ruchem. Nawet ja!
Dobra poprawiłem się i go przytuliłem. On to odwzajemnił uścisk.

Kilka godzin jeszcze u nich posiedzieliśmy. Ja siedziałem z Oskarem w jego pokoju.

W aucie chciało mi się spać.
-Kim, jesteś gejem?- zapytał mnie nagle ojciec. OH SHIT--
- Skąd ci to przyszło do głowy tato?
- Alicja powiedziała. Zauważyliśmy też z mamą jak zachowujesz się z Oskarem.
- Szczerze to sam już nie wiem
- Jesteś z nim?
- Nie, znaczy czasem zachowujemy się jakbyśmy byli parą, ale nie umawiamy się - wyjaśniłem im to.
- Mhm okej- reszta drogi minęła w przyjemnej ciszy.

Pov. Oskar

Trzeba iść po żelki na dół.

No i sobie zszedłem ale mama mi kazała usiąść z nią na kanapie.
-Kochanie czy jesteś z Kimem?- Chciałbym.....
- Nie jesteśmy razem- chociaż cholernie bym chciał....

Mówia coś ale ja jej nie słuchałem. Serce mnie boli.....

Wróciłem do pokoju i rzuciłem się na łóżko. Przytuliłem poduszkę no i super popłakałem się.

DebilUwU🏵:
Wyobrażasz sobie, że moi rodzice myśleli, że jesteśmy razem?
Głupie i nie dożeczne
Nie jesteśmy pedałami

Zabolało.....
Beczę przez niego......
Zakochanie się w nim było najgorszym co w życiu zrobiłem......

Ręce mi się trzęsą.....

Naćpana besti✨️:
*Ty nie jesteś

Nie wierzę, że to napisałem........

SZLAG ODCZYTAŁ TO! 

DebilUwU🏵:
.......
Nie odzywaj się do mnie więcej
Pedale.....

Kurwa.....

Przełączyłem się na konwersacje z Gabrielem

Kim simp😍:
Nazwał mnie pedałem i kazał się więcej do niego nie odzywać.....
Gabriel to tam cholernie boli.....

Zakochany w homofobie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz