miłość od pierwszego wejrzenia

2

... I powiedział. Jula jesteś niezwykłą dziewczyną jaką kolwiek poznałem i muszę to przyznać ale kurewsko mi się podobasz. Gdy cię tylko zobaczyłem to od razu coś do ciebie poczułem. To jest silniejsze, ale zrozumiem jeśli tego nie odwzajemniasz. Ale chciałem się ciebie o coś spytać.
Mogę? - powiedział
Tak możesz - odpowiedziałam
Czy chciałbyś zostać moją dziewczyną?
Ty tak teraz żartujesz czy to jest jakiś sen? - powiedziałam nie dowierzają.
Nie to nie jest sen i to jest realne.
Mam na tobie cały czas jakąś cholerną obsesje nie mogę przestać o tobie myśleć.
Naprawdę? - zapytałam
Tak naprawdę, to jak chcesz zostać moją dziewczyną?
Chwilę się zastanawiałam mimo iż że ja też miałam na nim obsesje na jego punkcie to i tak myślałam.
Widział że jest mi ciężko zdecydować więc mi pomógł.
Pocałował mnie, wtedy to już wiedziałam że to jest prawdziwe co ja do niego czuję a co on do mnie.
Tak - powiedziałam
Ale co tak? - zapytał Mateusz
Tak chcę zostać twoją dziewczyną.
Nigdy tej chwili nie zapomnę - powiedziałam sobie to w myślach
I jeszcze raz się pocałowaliśmy. Nagle było to uczucie od nas silniejsze, że nie wiem kiedy zaczęliśmy się nawzajem rozbierać, wtedy już wiedziałam co się stanie. On rozpinał koszulę ja jemu spodnie. Gdy już byliśmy całkiem nadzy i mieliśmy zacząć to robić. Za wahałam się, on to zobaczył i się spytał czy coś jest nie tak. Szczerze nie chciałam żeby poznał prawdy bo było mi wtedy strasznie głupio, ale musiał to wiedzieć.
Z ledwością powiedziałam że to będzie mój pierwszy raz akurat z nim. Naprawdę - zapytał
Tak to jest prawda.
Wtedy Mateusz pocałował mnie i powiedział: jeśli nie chcesz nie musimy tego akurat teraz robić. Chciałabym bardzo najbardziej mi zależy żebym ten pierwszy raz przeżyła właśnie go z tobą a nie z jakimś innym chłopakiem, tylko chcę żebyś mi coś obiecał.
Dobrze ale co? - zapytał
Jak bym zaszła w ciążę będziesz ojciec i czy mnie nie po rzucisz? - powiedziałam
Oczywiście że nie skarbie ja cię kocham więc jakbym mógł to zrobić mimo iż że jesteśmy młodzi to i tak damy sobie radę. -powiedział. W tamtym momencie byłaś bardzo szczęśliwa i wtedy powiedziałam.
Dobrze możemy to zrobić tylko z gumką. Oczywiście skarbie - powiedział. Jego słowa były tak słodkie że się zarumieniłam. Mateusz zobaczył to i powiedział że słodko wyglądam jak się tak rumienią. Mogę zaczynać - zapytał
Tak możesz - powiedziałam
Było bardzo przyjemnie szczerze nawet nie chciałam tego skończyć tylko żeby to się działo cały czas. Nagle poczułam jak już dochodzę tak jak i on. Wspólnie dostaliśmy orgazmu, złapałam za jego torsy i pocałowałam. Wtedy Mati powiedział kocham cię Julio do szaleństwa i chcę żyć z tobą tak do końca.
Ja ciebie też kocham - powiedziałam
Leżałam w jego ramionach czułam jego oddech na moim ramieniu. Pamiętam tylko jak mnie pocałował i nagle film mi się urwał. Może trochę wypiłam drinków na urodzinach brata ale bez przesady. Wstałam byłam bardzo szczęśliwa bo wiedziałam co się wczoraj wydarzyło pomiędzy mną a Mateuszem, ale jednak gdy się rozejrzałam po pokoju jego już tam nie było, ale czułam zapach wydobywający się z kuchni. Czułam zapach naleśników, więc ubrałam się w moją sukienkę w której byłam na urodzinach i zeszłam. Sukienka była czerwona na ramiączkach,krótka i bardzo obcisła. W kuchni w fartuchu stał Mati robiący nam śniadanie. Nie widział mnie więc podeszłam za nim i go przytuliłam, ten wyłączył gaz się odwrócił do mnie i odwzajemnił uścisk. Odsunęłam się i zobaczył mnie jak bardzo podniecająco wyglądam w tej sukience, wczoraj tak nie było tego widać bo było już zbyt ciemno bo się zmieniła pora roku i było szybciej ciemniej na dworze więc nie było praktycznie nic widać. Mateusz powiedział: jak zjemy musimy iść do góry, ale po co? - zapytałam
Zobaczysz odpowiedział mi Mati
Zjedliśmy wspólne pierwsze śniadanie razem. Poszliśmy znów na górę do jego pokoju.

I jak podoba wam się drugi rozdział dajcie znać i czekajcie na trzeci rozdział:)