Minęło kilka długich dni podczas których Trunchbull była bardzo niespokojna, gdyż fakt, iż nowa uczennica dojdzie do szkoły w ciągu roku był odstępstwem od reguł, które Agatha Trunchbull wręcz uwielbiała.
Ukojeniem dla niej był halucynogenny narkotyk zwany asparagusem. Panna Trunchbull zażywała go w chwilach silnego stresu, a taką chwilą była niewątpliwie ta chwila gdy niedługo miała się w jej szkole pojawić nowa uczennica, o której to Trunchbull słyszała tyle nie przychylnych słów
Dnia 1 października pojawiła się w szkole Matylda Wormwood i została dopisana do klasy panny Miodek. W jej oczach była to niezwykła inteligentna dziewczynka, ale co ważniejsze w oczach Trunchbull była to podła, paskudna larwa którą należało jak najszybciej utemperować.
Na pierwszej lekcji w której udział wzięła nowa uczennica nic nie było na swoim miejscu. Na tablicy szkolnej ku zaskoczeniu uczniów widniały skomplikowane równania z matematyki i nikt nie wiedział ki czort je tam zostawił i po co.
Nigel - pupilek panny Miodek był przerażony tym co widział na tablicy i zgłosił to pannie Miodek, po czym ta próbowała go uspokoić mówiąc mu pewne zdanie po hiszpańsku brzmiące "Paciencia y Fe" co po hiszpańsku oznacza "cierpliwość i wiara". Słowa te były nauczycielskim motto panny Miodek, którego nauczyła ją matka.
Warto tu w ramach pewnej dygresji wspomnieć, iż nauczycielka Matyldy pochodziła z Dominikany, gdzie spędziła pierwsze 16 lat życia. W wyniku komplikacji rodzinnych była zmuszona wraz ze swoim ojcem do wyjazdu do USA, a dokładniej do Nowego Jorku, gdzie nie miała lekkiego życia. Finalnie dzięki wyznawanej filozofii "Paciencia y Fe" skończyła studium nauczycielskie i jest tu gdzie jest.
Wracając do przebiegu lekcji, przebiegała ona w sposób względnie normalny, a nawet tak normalny, iż Panna Miodek nawet nie zwróciła uwagi na geniusz swojej nowej uczennicy. Panna Jenny poprosiła Matyldę o "Zajęcie się tablicą" więc Matylda przystąpiła do rozwiązywania skomplikowanych równań zapisanych na owej tablicy. W głowie panny Miodek zrodziło się uczucie mocnego zszokowania tym co właśnie zobaczyła
- To poprawne rozwiązanie, Matyldo? - zapytała zszokowana Panna Miodek
-Tak. Ale mogłabym zrobić resztę zadania. - odpowiedziała Matylda
-resztę? - zapytała Panna Miodek
-Tak - odpowiedziała Matylda
-Wytłumacz mi co właśnie zrobiłaś na tablicy - poprosiła Matyldę nauczycielka
- Generalnie to kwadraty iksa tworzą ciąg rekurencyjny - wyjaśniała Matylda, ale w umyśle jej nauczycieli wywoływało to ogromny szok, iż taka mała dziewczynka zna tak zaawansowaną matematykę
- lubisz matematykę? - zapytała Panna Miodek
Matylda odpowiedziała jej, że tylko trochę, ale zdecydowanie bardziej preferuje czytanie. Dla Matyldy czytanie było jak wakacje dla umysłu i ucieczka od przytłaczającej ją codzienności. Warto tu nadmienić, iż Matylda bardzo często uciekała w świat książek w celu odcięcia się od absurdu i bezsensu swojej rzeczywistości w domu. Matylda bardzo imponowała Pannie Miodek swoim zamiłowaniem do książek.
-co ostatnio czytałaś Matyldo? - zapytała
- Sporo tego było dużo wymieniać, ale pamiętam kilka z ostatniego tygodnia : "Zbrodnię i Karę", "Władcę Pierścieni", "Mobby Dick" i "Kota Prota".
Panna Miodek przez całą lekcję myślała co począć z takim genialnym umysłem w jej klasie, ale z drugiej strony bała się na myśl o rozmowie z dyrektorką Trunchbull. Warto dodać, iż Miodek i Trunchbull żyły w odwiecznym konflikcie i nienawiści. Zarówno uczniowie jak i grono pedagogiczne żyły w strachu przed tą najbardziej potworną dyrektorką jaką można sobie tylko wyobrazić.
Pomimo swojego strachu Panna Miodek kontynuowała lekcję. Tego dnia gdy pojawiła się Matylda Panna Miodek miała w planach przeprowadzenie z uczniami testu sprawdzającego znajomość tabliczki mnożenia. Zaczęła pytać swoich uczniów z różnych działań, ale gdy zażartowała dając skomplikowane dla drugoklasistów działanie 356*1230. Matylda podniosła rękę i podała poprawne rozwiązanie, co jeszcze bardziej zdziwiło jej nauczycielkę, która już wcześniej była przekonana że to genialne dziecko.
Po przeprowadzeniu testu z tabliczki mnożenia Panna Miodek postanowiła przeprowadzić z uczniami lekcję czytania. Uznała, iż skoro dobrze im to idzie to da im tekst przeznaczony dopiero dla zdecydowanie starszych dzieci, ale czuła w głębi serca, iż Matylda jeszcze nie jednym ją zdziwi podczas tej lekcji.
Po rewelacjach jakie spotkały pannę Miodek przez pewną część lekcji późniejsza jej cześć przebiegała względnie normalnie. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek sygnalizujący zakończenie lekcji i rozpoczęcie przerwy, wobec czego dzieci wyszły na podwórko, a Panna Miodek mogła zająć się przygotowaniami do kolejnych zajęć, tylko z tyłu głowy miała myśl o tym jak przekonać dyrekcję do zmiany szkolnych regulacji na temat przenoszenia uczniów do wyższych klas.
Wiadome było, iż Agatha Trunchbull jest osobą niezwykle zdyscyplinowaną i upartą, wobec czego wiadomym było, iż wyzwaniem będzie przekonanie jej do przeniesienia Matyldy do wyższej klasy, oraz sam fakt takiej rozmowy mógłby postawić w niekorzystnym świetle zarówno Pannę Miodek jak i sprowadzić nieprzyjemne konsekwencje na jej klasę podczas wizytacji dyrekcji. Panna Miodek czuła wiedziała, iż będzie ciężko, ale dla Miodek nie istnieją rzeczy niemożliwe
Dodatkowym problemem pry tej rozmowie był fakt, że dyrektorka wiedziała o Matyldzie tylko z kłamliwych i krzywdzących opinii jej ojca, który twierdził, że to złe dziecko, a Panna Trunchbull nienawidziła dzieci. W głowie Jenny stopniowo narastało uczucie lęku przed Agathą i nie mogła się na niczym skupić.
Z jednej strony chciała spróbować pomóc Matyldzie, gdyż czułą jak bardzo Matylda marnuje się w najniższej klasie, ale z drugiej strony bała się jaki to będzie miało wpływ na jej klasę w przyszłości. Gdy Panna Miodek znalazła chwilę wytchnienia od swych rozmyślań odpaliła system GYRO, który był czymś w rodzaju systemu komunikacji nauczycieli i dziennika elektronicznego po czym sprawdziła korespondencję która przyszła jej przez weekend w którym nie zaglądała do terminala łączności.
Panna Miodek jako nauczycielka zdecydowała się powiadomić swoją znajomą psychiatrę Joyce Ratched na temat nowej uczennicy i zapytać czy ona przypadkiem nie zalicza się do grona młodzieży autystycznej, o której Miodek uczyła się podczas studium nauczycielskiego. Wysłała wiadomość, po czym zadzwonił dzwonek na lekcję, tylko że teraz Panna Miodek miała okienko wobec czego zdecydowała się pójść na spotkanie z dyrekcją szkoły

CZYTASZ
Dzieci Autyzmu
Fiksi IlmiahHistoria dzieje się na równi z Matyldą. Agatha Trunchbull - Dyrektorka Crunchem Elementary School wraz z grupą autystycznych uczniów Crunchem tworzy pakt według którego wzniecą ooni rewolucję w celu zdobycia władzy