Zrobilem ten plakat z angielskiego. Byl wieczor i nie wiem czemu zadzwonil do mnie ktoś.
- hej to ja bartek
- hej co chcesz
- isc do ciebie do domu
- n-no ok.
Omg!! Na myśl o tym zarumieniłem się. Czułem się różowo i różowy!!! Ale super.
Czekałem na niego... Mijały minuty i godziny no ale okej... Patrzylem ciągle w szybę z niecierpliwieniem. Zobaczylem czarny cien za oknem ale gdy zobaczył ze patrze to uciekł... Moze to jakis szop lub pies nwm... No ale to trochę dziwne- zadzwonił dzwonek do drzwi i mi przerwał. To był bartek. Otworzyłem mu drzwi.
- hej ta- bartek - niechcący chcialem powiedzieć tato
- hej bo ogulnie to chciałem ściągnąć plakat z angielskiego
- n-no ok juz daje ;-;
Ehh szkoda ze nie sciagnie czegoś no ale jednak nvm dalen mi sciagnav zad dom bo go lubie ale to trch dziwne ze jestesmy dorosli a on nie umie angielskiego i musi sciagav zad. No tak mi aie wydaje tylko ale to nie poważne.
Hm co to za kartka pod drzwiami... Otworzyłem ją i przeczytałem...
" Zejdz fo piwnicy i powiedz slej
Jezeli chcesz zobaczyc gang wiedzm"Nie jestem jakims slabeuszem wiec poszedlem do piwnicy- Powiedziałem slej nie wiedząc co to znavzy a nagle drzwi zamknęły się a w środku pojawiła się ruda dzuewczyna.
- mam na imie lena i jestem tu by rzucić klątwę!!
- prosze nie! - odpowiedziałem ze smutkiem
- ahahaha ide cie zklątwowac!!
Prawie zendlalem ze strachu- wsumie nue prawie bo serio zendlalem kładąc się na jej kolanach...