Yui pov:
Hmmm tak naprawdę okłamałam antka że kamienie cokolwiek zrobią bo się zakochałam... On jest taki hot itp... Może on uleczy mojom depresje!! Oby uleczył bo go kocham <33333
Okej ide go podglądać jak wrzuca kamienie!
Poszedłam podglądać z tłumu ludzi jak wrzuca kamienie do herbaty itp ii wrzucił!! Ale super. Mam nadzieję że to mu zrobi krzywde i pojedzie do szpitala żebym ja miała czas się oświadczyć antkowi!
Antek pov:
Okej wrzuciłem już te kamienie, mam nadzieję że nic mu się nie stanie.
Bartek: czemu tu są kamienie - zaczął się dławić.
Zadzwoniłem w panice po karetke i sobie pojechał do szpitala. Obu nic mu się nie stało! Te kamienie były kryształowe więc może chociaż nie będzie klątwy. Huh? Czemu yui mnie podgląda? Czy możliwe że ona mnie... Nie- to nie możliwe...
Ważne że nie będzie klątwy. Co jeśli ona nie jest czarownicą? Ale o niej dużo myślę... Co jeśli się zakochałem? ;-;
Może to dlatego że obydwoje mamy depresje? Wsumie nie, nie kocham jej. Wsumie jednak kocham, muszę mieć kogoś żeby pójść na bal szkolny z kimś.
A no właśnie kiedy jest ten bal?? CO- JUTRO...?
- NIEEEE! - Krzyknąłem głośno.
- co się stało? - podeszła i zapytała się yui.
- no bo za miesiąc jest bal...
- aa... No właśnie czy chcesz p-pojsc ze mną na bal?Nie wiedziałem co odpowiedzieć więc odpowiedziałem tak. Może wkoncu mam dziewczyne? Kto wie <33
Wiem tylko tyle że mogę jej pomóc jakoś. I chce jej pomóc bo jesteśmy t trochę podobni. :O