Iskra Śmierci

1 1 0
                                    

Wirtuoz Światła [Iskra]

Siedzę w ciemności,
mała Gwiazdka mi świeci,
brutalne, ciężkie rozświetla przeżycia,
a ja boje się Jej nadużycia.
Moje życie zalewa jasność,
Czuję w żyłach że to nie moja własność.
Czy dalej chce z Gwiazdki korzystać,
Na stronę jasną się przedostać?
Dzisiaj ostatecznie z Niej zrezygnuję,
I swojego życia nie zaimpregnuję.

To już trzy i pół roku,
Odkąd trwam w mroku.
Przepełniona smutkiem moja dusza,
Myślisz że w piekle też czeka mnie wieczna katusza?
Boleść przepełnia moje zranione serce,
Wiele czasu na to dziś poświęcę.
Zalewa mnie fala rozpaczy,
Mam dosyć tych energii czerpaczy.
Nie wiem jaki czeka mnie los,
Oby nie użądlił mnie jak jedna z tych os.

Tafla Śmierci

W klatce piersiowej czuję wbity nóż,
niegotowa jestem na jednostronną podróż
Umarłych tajemne pokoje,
ja trafić się tam boje.
W oczach mi się mieni,
spływam po białym świetle strumieni.
Czy się w anioła odmienię,
Swoją pośmiertną egzystencję na lepsze zmienię?
Za rękę tajemna siła mnie pociąga,
coś złego nadciąga.
W oczach mi się mieni,
schodzę na dno do płomieni.
Krew oblewa moje spojrzenie,
czuję w powietrzu, jakby natężenie.
Źle to na mnie oddziałowywuję,
wszystkich grzechów szybko pożałuję.
Moje ciało roztapia się i rozlewa,
z góry spada krwista ulewa.
Nigdy nie sądziłam że tak skończę,
swoje życie szybko zakończę.






tomik // ŚwietlikiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz