Rozdział XXI

418 11 12
                                    

•Pamiętajcie o gwiazdce ⭐•

Pov Tess:
-Nie..nic - odpowiedziałam.

On stanął w mojej obronie.. Znowu. A co jeśli on... Nie no już kompletnie mi odbiło.. Przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi..

Wzięłam łyk wody. Byłam oszołomiona tym wszystkim. Jakim cudem Max tam był?

-To był ten twój Max?

-Tsa..

-Czemu tu przyjechał?

-Nie wiem.. Zdaje mi się, że on nie umie się z tym pogodzić.. Z prawdą.

-Oh jak mi przykro, musi.

-Musi..

-Jakim cudem ty z nim byłaś?

-Mnie się pytasz? Ja go nie poznaje zawsze był miły i zazwyczaj nie robił scen tego typu...

-Zazwyczaj?

-..yhym.. Bo przez ostatnie cztery miesiące.. on chciał czegoś więcej.. a ja nie.. I było różnie.

-Nie chciałaś?

-Nie.. Ja od zawsze chciałam osobę która mnie zrozumie. A nie będzie się ze mną tylko pieprzyć. On przez pierwszy rok był taki jakiego chciałam. Potem próbował się jeszcze mocniej zbliżyć i w końcu chciał seksu. I tyle.

-Co za pacan.

-Jeśli próbujesz mi poprawić humor to ci to nie wychodzi... -speszyłam go - Nie mówmy o tym nikomu. Nie chce potem.. No wiesz.

-Jasne - chwilę się zamyślił, a potem dodał - Czyli ty jeszcze nie?..

-Nie

-I jesteś dziewicą?

-Tsa.

-Jak to kurwa możliwe. Ty.. jak...nie.

-Normalnie. Poprostu twoja głowa tego nie ogarnia chyba.

-Moja na pewno lepiej ogarnia, niż twoja wczoraj.- na te słowa przewróciłam oczami a on dodał - A tak w ogóle to ten typ miał to. - wyciągnął z kieszeni spodni mój telefon, a następnie mi go podał.

-Dzięki.. Idę do siebie. - skierowałam się do góry.

Weszłam do pokoju, sięgłam po słuchawki i sparowałam je z telefonem. Puściłam swoją playliste i położyłam na łóżku. Nagle dostałam wiadomość.

Nieznany numer.

To jeszcze nie koniec.

Nagle zrobiło mi się gorąco. Co się z nim stało?..

Kilka godzin później zadzwoniła Nomi.

-Hej, laska, czemu was nie było w szkole?

-A jak myślisz?

-Zmęczeni pieprzeniem? - zaśmiała się.

-Wypieprzaj

-Czyli tak?!

-Boże nie.

-To kac?

-Też.

-To co jeszcze?

-No ogólnie zaspałam.

-Jak Aaron?

-A co ma z nim być?

-No wczoraj.. W zasadzie dzisiaj, wróciliście z tego co słyszałam wcześniej.. Trzecia baza?

-Boże, pierdolca dostanę przez was.

Chłopak z naprzeciwkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz