3

14 0 0
                                        

   Trzy dni po wspomnianych wydarzeniach przyjaciele spotkali się w umówionym miejscu, czyli obok lodziarni.

-Dobra, plan jest taki: zakradamy się za budynek, obserwujemy dostawę i sprawdzamy czy nie dzieje się coś podejrzanego.-powiedział Kuba wyjaśniając Łucji plan obserwacji dostawy lodów.

-Okej, ale co jeśli nas zobaczą?- przerwała mu  Łucja.

-O tym nie pomyślałem-odpowiedział.-Za pięć minut dostawa, najwyżej będziemy improwizować.

   Po upływie wcześniej wspomnianego czasu dwójka jedenastolatków zakradła się za lodziarnię. Gdy nastała pora dostawy produktów za sklep podjechała czarna, błyszcząca w świetle letniego poranka ciężarówka, z której wyszedł wysoki mężczyzna. Miał na sobie brązową marynarkę z trzema guzikami podkreślającą jego piwne oczy, a światło słoneczne odbijała jego łysina. Na jego podbródku zauważyć można było lekki zarost, a jego mimika twarzy nie zapowiadała nic dobrego. Włóczył się dość podejrzanie, by zachęcić Łucję i Kubę do ruszenia się z miejsca i podążania za nim w ukryciu. Mężczyzna kierował się w stronę zaplecza lodziarni. Otworzył zamek kluczem i wszedł do środka. Łucja chciała przypatrzeć się jego działaniom, lecz Kuba w ostatniej chwili zatrzymał ją przez pociągnięcie jej ręki do siebie. Zaciągnął ją za stary, przemoknięty karton.

-Co ty robisz?-powiedział szeptem.

-Chcę się dowiedzieć co on robi. Chyba po to tu przyszliśmy.-odpowiedziała w ostatniej chwili.

   Gdy bohaterowie usłyszeli kroki zbliżające się do nich mocno chwycili się za ręce, schylając się, by kierowca ciężarówki ich nie zauważył. Jednak mężczyzna usłyszał szelest chowających się przyjaciół.

-Kto to?- wrzasnął. Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Rozglądał się, ale niczego nie widział, poza tekturowym pudłem. Zaczął się do niego zbliżać, a przyjaciele jeszcze bardziej ścisnęli uścisk swoich rąk. Gdy był niemal w stanie dosięgnąć dłonią kryjówki bohaterów, zawołał go niski głos należący do drugiego mężczyzny pochodzący z ciężarówki. Poszedł, więc w tym kierunku, w którym podążał wcześniej.

   Gdy tajemnicza postać oddaliła się od Łucji i Kuby tak bardzo, że nie zdołała ich usłyszeć Łucja ruszyła w kierunku otwartego zaplecza lodziarni. Było ono małym pokojem z drzwiami, pewnie prowadzącymi do wnętrza sklepu. W kącie stał wielki karton, a naprzeciwko niego stał szary stół. Kuba niepewnie podążył za nią stawiając ostrożne kroki. Gdy znaleźli się w środku usłyszeli kroki trzech mężczyzn zmierzających w ich kierunku. Szybko schowali za pudło dalej trzymając się za ręce. Kiedy nieznajomi weszli do budynku, Łucja ostrożnie wychylając się zza kryjówki zdołała zauważyć, że przynieśli ze sobą z tuzin kartonów, które położyli na stole i zaczęli wyjmować z nich zawartość. W każdym pudle znajdowała się mała lodówka wypełniona po brzegi lodami wszystkich smaków jakie serwowała lodziarnia, które zamieniali na inny towar. Dziewczynce nie udało się zobaczyć czym były te tajemnicze przedmioty, ale Kubie udało się tego dowiedzieć bez żadnych komplikacji. Lekko wychylając się zza kryjówki ujrzał jak mężczyźni pakowali do kartonów banknoty, które powoli wysypywały się z pudełek. Gdy podmienili towar zabrali lodówki i poszli w stronę swojego pojazdu. Gdy przyjaciele usłyszeli trzask drzwi ciężarówki opuścili swoją kryjówkę. Kiedy bohaterowie podeszli do wcześniej wspomnianych kartonów zauważyli, że banknoty, które zostały wcześniej  zapakowane przez tajemniczych mężczyzn, są fałszywe.
______________________________________

Prezentuję wam kolejną część przygód Kuby i Łucji.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 24, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Młodzi detektywiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz