Prolog

1.7K 41 2
                                    

Była godzina siódma a ja siedziałam sama  na w połowie pustym lotnisku i czekałam na samolot którym miałam polecieć do Los Angeles, zwykle gdy gdzieś wylatuje, są ze mną rodzice, ale dziś podejmuje pierwszy krok w stronę mojego dorosłego życia w końcu mam już 19 lat więc trzeba się wziąć za studia, pracę i inne takie sprawy.

Jednak znając moją ulubioną kuzynkę Mię, moje postanowienia zamienią się w wieczne imprezy, ciągłe chodzenie po galeriach i inne różne wypady. W Westwood byłam zaledwie jeden raz, na dodatek było to na około kilka godzin, ponieważ mój tata który jest właścicielem firmy musiał akurat tu załatwić kilka spraw.

Nie mogę się doczekać aż w końcu ją zobaczę, moja Mię, często wieczorami przesiadywałam i myślałam nad wspólnie spędzonymi chwilami z nią. Spędziliśmy razem całe dzieciństwo, jednak gdy Mii zmarł ojciec, razem z Matką musiały się wyprowadzić do jej babci, ponieważ jej mamy nie było stać aby opłacać rachunki i utrzymywać dom. Mia bardzo przeżyła śmierć taty. Po jego śmierci z nieśmiałej niskiej dziewczynki wyrosła na odważną kobietę, która zawsze umiała postawić na swoim. Po wyjeździe Mii całkowicie się załamałam, miałam wtedy około 8 lat, przestałam jeść i próbowałam się „buntować". W przeciągu 2 lat zrozumiałam, że to nie była wina nikogo z mojego otoczenia.

Oczywiście z Mią cały czas utrzymywałam kontakt na początku przez telefony naszych matek, później już przez swoje. Mia w wieku 16 lat zaczęła do mnie przyjeżdżać raz na kilka miesięcy.

A już za kilka godzin, będę mogła mówić że z nią mieszkam. Mia w wieku 19 lat wyprowadziła się od babci, i kupiła niewielki domek. Od kąd  dziewczyna dowiedziała się że z nią zamieszkam, cały czas opowiadała co będziemy robić, nie mówiła za wiele o swoich przyjaciołach, wiedziałam o nich tylko tyle że w ich grupie były trzy  dziewczyny i piątka chłopaków. Jakoś bardzo się nie przejmowałam, czy mnie polubią, bo jak to Mia powiedziała „oni wszytskich lubią". Był początek wakacji, więc będzie czas na pozwiedzanie miasta. Po wakacjach będę szła do collagu , gdzie zaczynam studiować prawo. Na szczęście za tydzień moje auto zostanie przetransportowane do Westwood, więc nie będzie większego problemu z dojazdem.

Gdy usłyszałam komunikat o wejściu na pokład samolotu wzięłam swoje walizki i ruszyłam w jego stronę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chyba jeszcze nigdy się tak nie stresowałam, sorka że tak krótko ale następne rozdziały będą o wiele dłuższe. Wieczorem dodam tik toka na którym mamy trochę przybliżony obraz nowego życia Rose.

Tik tok: weeronix0

Mam nadzieję że dobrze mnie przyjmiecie <3.
 

Baby you're playing with fireOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz