rozdział 4 ,,ucieczka?''

16 0 2
                                    

Wspólnie obmyślaliśmy plan ucieczki plan byl prosty.  uciec przez schody wyjsc wejsciem glowny i pojsc do biedronki zawolac pomoc. Własnie to zrobilismy jednak w miescie nie bylo nikogo znalezlismy jakis losowy telefon na ulicy wiec stwierdzilismy ze zadzwonimy na 112 jednak nikt nie odebral w oddali zauwazylismy autobus wiec odrazu pobieglismy do niego wszyscy wiedzielismy co mamy robic padlo ze to ja bede kierowac nieznalam drogi do centrum warszawy ale wiedzialam jak mniej wiecej jezdza tam autobusy wiec pokierowalam sie w tamta strone gdy bylismy juz w centrum zauwazyl nas pewien pan z lornetka  powiedzial ze zaprowadzi nas do schronu gdy juz weszlismy bylo tam sporo ludzi jednak  balismy sie.

opuszczona szkołaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz