Oczko w głowie

298 7 1
                                    

Miesiąc później
~~~~~~~~~~~~~~
Z moimi braćmi coraz lepiej się dogadywałam dbali o mnie i się o mnie troszczyli.Nadszedł czas powrotu do szkoły bardzo się stresowałam bo była to nowa szkoła i nowi ludzie. Do szkoły chodziłam z  moimi braćmi więc wrazie co miałam do kogo przyjść. Ubrałam swój mundurek,uczesałam włosy i zeszłam na dół,gosposia przygotowała mi śniadanie i poszła do pralni. Nikogo nie było w kuchni więc jedzenie wyrzuciłam, nie byłam w stanie nic zjeść zauważyłam shane z którym miałam jechać do szkoły. Weszliśmy do samochodu i ruszyliśmy do szkoły, w szkole był już Tony i Dylan. Poszlismy na lekcje po 45 minutach  zadzwonił dzwonek na przerwę idąc na stołówkę każdy się na mnie patrzał a po chwili obgadywał. Podszedł do mnie jakiś chłopak złapał mnie w tali i chciał mnie pocałować na szczęście szybko to zauważył jeden z moich braci i natychmiast podbiegł do mnie i uderzył tego chłopak w twarz powtórzył tą czynność parę razy tak że chłopakowi leciała krew z nosa i był ledwo przytomny krzyknęłam do Tonego żeby przestał a ten się już uspokoił i zapytał co on odemnie chciał. Odpowiedziałam mu ze chciał mnie pocałować ten zacisną pieści i nie odpowiadając poszedł do łazienki pewnie umyć ręce od krwi tego zwyrola. Skończyła się przerwa i wróciliśmy do sal, po lekcjach poszłam na parking i zauważyłam Tonego z którym miałam wracać do domu właśnie dokończył swojego papierosa i kazał mi wsiadać na motor. Powiedziałam mu że nie wsiądę z nim na co on odpowiedział że nie mam wyjścia bo z nikim innym nie pojade a do domu pieszo nie pójdę, usiadłam z nim on założył mi kask, chwycił za moje nadgarstki i powiedział że mam złapać się go w pasie. Złapałam się i ruszyliśmy, zamknęłam oczy bo się bałam i nie ufałam Tonemu był to jedyny brat z którym nie czułam się bezpieczna. Zaczęliśmy pędzić coraz szybciej ze myślałam że zaraz spadnę Tony natomiast to zauważył ale nie zwalniał. Po chwili usłyszałam bardzo głośnie huki, nie wiedziałam co się dzieje a Tony nagle wyciągną broń i zaczoł strzelać bardzo się przestraszyłam. Poczułam ogromny ból w brzuchu, okazało się że zostałam postrzelona .Spadlam w motoru czując ogromny ból był na tyle mocny że po prostu zemdlałam.

Tony
Zauważyłem zę moją siostra Hailie spadła z motoru, szybko zatrzymałem się i zacząłem strzelać w mężczyznę który do nas celował . Udało mi się go zastrzelić i wtedy szybko podbiegłem do Hailie która była nieprzytomna i miała rane postrzałową. Ona się wykrwawiala, chwyciłem za telefon i zadzwoniłem do Vincenta opowiedziałam mu co się stało i kazał mi uciskać ranę i na nich zaczekać.  Minęło może pięć minut a oni już byli a za nimi karetka.

Obudziłam się ze strasznym pieczeniem w brzuchu bardzo mnie bolało ranę uciskał mi Tony który miał łzy w oczach, szybko ktoś do mnie podbiegł i wtedy znów zasnęłam. Obudziłam się w szpitalu z strasznym bólem w brzuchu, za rękę trzymał mnie Will a obok siedział przestraszony Tony. AŁŁŁAAA! krzyknęłam ze łzawi z oczas wszyscy bracia natychmiastowo do mnie podbiegli a Vincent szybko poszedł po lekarza, przyszła pielęgniarka i dala mi silne leki przeciw bólowe, ból był tak mocny że znowu odpłynęłam.

Will
Siedziałem obok łóżka Hailie i czekałem niecierpliwie aż się obudzi,usłyszałem jak Hailie krzyczy natychmiast wstałem żeby zobaczyć co się stało. Z jej oczu leciał wodospad łez, rana ja tak bolała że nie mogła wytrzymać po chwili z bólu znowu zemdlała przeraziłem się. Po sekundzie przyszedł Vincent z lekarzem a lekarz wziął Hailie na operacje. Okazało się że wdało się zakażenie w ranę dlatego ją to tak strasznie bolało.

Obudziłam się znowu ale rana mnie już aż tak nie bolała. Od razu poczułam jak ktoś mnie przytula był to Will a zaraz obok przytulał się Tony zdziwiłam się widząc Tonego. Uśmiechnęłam się a oni mnie od razu zapytali jak się czuję, odpowiedziałam że lepiej ale nadal słabo. Shane i Dylan poszli po jedzenie i picie dlatego ich nie było w sali a Vincent rozmawiał z lekarzami. Po chwili drzwi się otworzyły i widziałam w nich Dylana i Sheina z jedzieniem,kupili chińszczyzne i dali każdemu po pudełku. Przyszedł Vince i poinformował nas w jakim jestem stanie,zaczęliśmy się zajadać makaronem i Tony opowiadał co się stało.Zebrało mi się na płacz ale tylko parę łez mi poleciało bo nie chciałam płakać, chłopacy już zjedli a ja nawet nie byłam w połowie.

Czemu nie jesz? zapytał Dylan

Głodzisz się?! powiedział Tony

NIEE po prostu nie jestem głodna, powiedziałam że złością w głosie

Przecież Ty nic nie jadłaś dzisiaj,oznajmił Shane

Nie mam apetytu powiedziałam zmęczona, odłożyłam jedzenie i poszłam spać. Chłopacy dali mi już spokój a zanim zdążyłam zasnąć to mój makaron był już zjedzony przez Sheina. Miną tydzień i pozwolono mi wyjść ze szpitala, spakowałam się i pojechaliśmy do rezydencji monetów. Poszłam do mojego pokoju który był wywietrzony i posprzątany, napewno zrobiła to nasza pomóc domowa za co byłam wdzięczna. Postanowiłam że poczytam swoją książkę,bardzo mnie wciągnęła opowieść i czytałam ją z dwie godziny. Przerwał mi Tony który wołał mnie na dół żebym zjadła kolacje, zeszłam na dół i usiadłyśmy wszyscy razem do stołu. Dostalam porcję jedzenia były to tosty francuskie,wiedziałam że nie dam rady tego zjeść dlatego jadłam bardzo powoli chłopacy co jakiś czas na mnie zerkali patrząc czy jem. Oni już zjedli ale nadal siedzili przy stole zdziwiłam się i zapytałam czemu czekają

Żebyś zjadła swoje tosty odpowiedział mi Tony

Popatrzyłam na nich i zaczęłam znowu jeść, już nie mogłam na to jedzenie patrzeć, zbierało mi się już na wymioty. Powiedziałam im że już się na jadłam wiedziałam że zaraz mi się oberwie bo z talerza znikła tylko połowa jednego tosta.

Dziewczynko czemu nie chcesz jeść? zapytał Dylan

Wiedziałem że się głodzisz powiedział Tony

Nie głodzę się i po prostu nie zmieszczę więcej jestem najedzona odpowiedziałam

Mała Hailie martwimy się o ciebie powiedział Shane

Jesteś naszym oczkiem w głowie dodał Will

Wszystko jest dobrze u mnie nie musicie się o mnie martwić poradzę sobie odpowiedziałam. dali mi spokój i poszłam do salonu a za mną Dylan.

Obejrzymy krainę lodu zapytał mój brat

Takk odpowiedziałam szczęśliwa,Dylan mnie przytulił przykrył kocem i podał słodycze i popcorn,zaczęliśmy oglądać bajkę a po chwili reszta braci sie rzuciłana kanapę i oglądaliśmy wszyscy razem.Kochalam takie chwile jak te, zauważyłam jak Vincent poszedł sobie zrobić kawę w swoim ulubionym kubku z logiem star wars. A po chwili podszedł do nas i zrobił nam zdjęcie

 A po chwili podszedł do nas i zrobił nam zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

,powiedział że słodko wyglądamy. Nie było do niego to podobne.

Rodzina monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz