6/|•niewinne pocałunki•|\

97 8 4
                                    

Pov: Mike

Była 9:45 a ja się obudziłem, kiedy próbowałem wstać coś a raczej ktoś mi to uniemożliwił to był Will który był we mnie wtulony

Moje serce właśnie się roztapiała na widok małej słodkiej kruszynki z roztrzepanymi włosami lekko uchylonymi ustami zakopany pod kołdrą przytulony do mnie

Wyglądał tak słodko i ślicznie, nagle zaczął coś mruczeć i otworzył oczy i przetarł je delikatnie piąstka a moje serce właśnie nie wytrzymało i pocałowałem go w główkę a on cichutko zachichotał - hej słoneczko jak się spało?- zapytałem Willa może to dziwne ale lubię wymyślać dla niego słodkie przezwiska wstałem i podałem willowi rękę i poszliśmy do kuchni, kiedy szliśmy po schodach Will o mało co się nie wywrócił ale złapałem go jedna rękami w talii i potrzymałem przed upadkiem -d-dzieki- wyjąkał a ja dłużej nie mogłem wytrzymać kiedy nasze twarze były tak blisko siebie i skradlem na jego malinowych ustach pocałunek a on od razu go oddał po chwili odklejilismy się od siebie zdyszani - przepraszam- powiedziałem a Will zxnowu mnie pocałował a ja oddałem pocałunek

________*•°^'×^•°×^°•*+_________________ Hej misie 💋

 You are perfect ★|BYLER|★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz