Witam! Mam teorię nad którą myślę już od dłuższego czasu, wymyśliłam ją pisząc AU o Pokrzywowej Bryzie i Klonowym Cieniu ale okazało się że swietnie pasuje do kanonu, dlatego chciałam się tą teorią z wami podzielić. Teoria ta ma udowodnić że rudy uczeń był blisko z Klonowym Cieniem, na co nie wskazują bezpośrednio książki.
Niektóre rzeczy są naciągane, ale zdaje sobie z tego sprawę, na dole jest złożenie tego wszystkiego do kupy jeżeli ktoś nie chce czytać mojego przydługiego wywodu.
Ten tekst zawiera spojlery do Zemsty Klonowego Cienia, Przekleństwa Gęsiego Pióra i Wyboru(?) Sosnowej Gwiazdy. Przy czym ta ostatnia nie jest jeszcze wydana w Polsce więc korzystałam ze streszczenia. Jednak do tej ostatniej spojlery będą naprawdę małe.
Zemsta Klonowego Cienia
Przyjrzyjmy się, w spisie klanów nie ma matki Pokrzywka, Świtającego Pióra, więc prawdopodobnie wtedy nie żyła. Oczywiście mogła być po prostu nieistotna dla fabuły, ale w spisie klanów można zauważyć Drozdowego Szpona, którego nie znalazłam by został wymieniony na jakimś patrolu. Więc na potrzeby tej teorii zakładamy że nie żyła.
Ta książka jest najważniejsza dla ich relacji. Kiedy spotykamy ucznia po raz pierwszy jest energiczny, budzi Klonowy Cień i skacze wokół niej- jest to pierwszy przejaw bliskości pomiędzy tymi dwoma kotami. Kiedy lekko żartuje z przyszłej matki ta się śmieje i pyta jak by na to zareagowała jego mentorka - Jelenia Cętka. Ten speszony, i jakby strachem przed mentorką spuszcza głowę i mówi że ta dałaby mu surowa karę. Wiem że to naciągane, ale prawdopodobnie Pokrzywek nie lubi swojej mentorki, lub ta jest dla niego surowa. Jest to dosyć ważne dla całokształtu teorii.
Później po stracie kociąt, Klonowa leży w rowie, uczeń daje jej zioła. Pokazuje to znów empatię i bliskość z szylkretową kotką. Przecież sprzeciwił się rozkazowi przywódcy, żeby ją zaatakować kiedy wejdzie na terytorium Klanu Pioruna. A nawet naraża się na wygnanie, bo jest duże prawdopodobieństwo że gdyby Dębowa Gwiazda się dowiedział o tym że rudas pomógł Klonikowi byłby wściekły.
Kiedy Klonowa słyszy o tym że Piegowata widziała jak jej kocięta toną jest wściekła, krzyczy. Pokrzywek się wtedy cofa, jest przestraszony, ale odpowiada. Reaguje trochę jak dziecko kiedy rodzić na nie krzyczy.
Wybór Sosnowej Gwiazdy
Spotykamy go tam już jako wojownika, ma nawet ucznia, bodajże Błyszczącą Łapę. Jego rola w tej książce polega na opowiedzeniu historii Klonowego Cienia. Nie stracił on swojej energicznej postawy i odgrywa role jak w teatrze na przykład: mrużąc oczy gdy opowiada jak Piegowatą Wolę oślepił wąż. W tym momencie moja teoria powinna się posypać, bo wojownik mówi że jeżeli Klonik trafiła do Klanu Gwiazdy nie ma sprawiedliwości na świecie. Tyle że mamy dwa, bardzo prawdopodobne wyjaśnienia tych słów. Nie zapominajmy bowiem że przywódcą był w tamtym czasie Dębowa Gwiazda, który nienawidził Klonowego Cienia za to że zabiła mu córkę, i mówiła że kociaki gościa który zabił mu syna są jego syna. Więc otwarte popieranie jej, a nawet wyrażenie się o niej dobrze (szczególnie przy Sosnowej Łapie który był synem Dębowej Gwiazdy) byłoby z jego strony conajmniej głupie. A Pokrzywowa Bryza znów mógłby zostać ukarany. Drugim dowodem jest to, że nie wiem jak wy, ale gdyby bliska mi osoba zabiłaby trzy osoby, prawdopodobnie powiedziałabym coś podobnego.
Przekleństwo Gęsiego Pióra
W tej noweli Pokrzywowa Bryza jest zgorzkniałym, marudnymi starszym, i co ciekawe ma dość dużą rolę. Nie będę tu wymieniać każdego jego komentarza, dotyczącego wieku Gąski czy innych pierdół, skupię się na fragmencie dotyczącym - jego matki.
Gąsek mówi że widzi matkę Pokrzywka, Obłoczna Jagoda, obecna medyczka Klanu Pioruna mówi mu że jego matka nad nim czuwa. Zgadnijcie co odpowiada Pokrzywek? „Dzięki, to nawet miłe". Co mówi kocur, który nie widział swej matki kilka lat, musi za nią okropnie tęsknić, na wiadomość że ta nad nim czuwa? DZIĘKI TO NAWET MIŁE. Nie wiem jak wam ale ta odpowiedź wydaje mi się strasznie dziwną, i obojętną reakcją. Więc prawdopodobnie miał z nią słaby kontakt, co jeszcze lepiej pokazuje że na etapie ZKC musiała już nie żyć.
Miała DUŻO okazji do śmierci, mogła umrzeć przy trudnym porodzie, tym bardziej że kanonicznie Pokrzywek nie miał rodzeństwa, co się rzadko zdarza. Więc ono też mogła wtedy umrzeć. Jednak nie miałby kto go wtedy karmić, bo według moich skompilowanych obliczeń których wam tu nie pokaże bo ta teoria jest już wystarczająco długa - matka Kwiatowej Łapy (uczennica Brzozowego Pyska, zmarła razem z nim) nie miała już wtedy mleka. A innych karmicielek w tym czasie nie było. Ale pomińmy to, załóżmy że zmarła gdy ten miał conajmniej trzy księżyce. Bo nie jest to teoria dotycząca tego jak zmarła jego matka.
Składając to wszystko do kupy:
Po przedwczesnej śmierci jego matki mogła się nim zaopiekować Klonowy Cień, która jeszcze przed narodzinami kociąt wykazywała duży instynkt macierzyński. Ten przez to był z nią blisko i traktował ją jak matkę.
Miał nie najlepsze relacje z jego mentorką - Jelenia Cętką. Najprawdopodobniej był niezadowolony z tego że ona jest jego mentorką zamiast Klonowego Cienia.
Jak pisałam powyżej gdy znajduje Klonik w krzakach pomaga jej mimo rozkazów przywódcy, gdy ta krzyczy ten zostaje mimo że jest przestraszony.
W następnej książce nie wyraża się pozytywnie o szylkretowej kotce, ale to zrozumiałe. W końcu zabiła trzy koty. Mógł też uważać że w tym momencie ta całkowicie o nim zapomniała i go porzuciła.
Później przechodzi do starszyzny i umiera podczas wielkiego głodu.
Wiem że się rozpisałam, i że piszę o postaci której pewnie nawet nie pamiętacie (moje ulubionej, tak btw). Ale mam nadzieje że dotrwaliście do końca. Miłego wieczoru!