Mia, młoda dziewczyna za dziecko zostaje oskarżona o morderstwo przez co musi uciec z domu, mija 11 lat odkąd dziewczyna chowa się w lesie lecz pewnego dnia przychodzi do niej kot, przez którego jej świat wywróci się do góry nogami.
Pierwsza książka
UWAGA, NIE ODPOWIADAM ZA TO, ŻE TEN ROZDZIAŁ MOŻE CIĘ ZMROZIĆ.
-AAAAAAAA - Mia
-AAAAA, CZEMUU KRZYCZYMYYY?! - Lucyfer
-TY JESTEŚ CZŁOWIEKIEM?! - Krzyknęła dziewczyna patrząc na chłopaka ubranego w czarną bluzę i czarne spodnie, z brązowymi kręconymi włosami *kocham loczki* i zielonym oczami.
-A no tak, jak zawsze o czymś zapomniałem. W skrócie to w waszym świecie mam ciało kota, ale w moim jestem człowiekiem. - Lucyfer
-CZEMU MI NIE POWIEDZIAŁEŚ?! - Mia
-Mam pamięć jak sito - Lucyfer
-ALE... ALE... ALE... - Mia
-Zaprowadzę cię do mojego zarombistego domu, co ty na to? - Lucyfer
-Chyba nie mam wyjścia... - Mia
Dziewczyna zaczęła rozglądać się wokół siebie. Ich świat był przepełniony kolorami oraz pięknymi roślinami, drzewa były większe niż w normalnym świecie.
-Gdzie są wszyscy? - Mia
-Pewnie na zebraniu, nigdy na nie nie chodzę. - Powiedział Lucyfer zakładając kaptur.
-Uhm... A co to za zebranie? - zapytała zmieszana dziewczyna.
-Oh, to proste. Co jakiś czas królowa robi zebranie w zamku z każdym mieszkańcem, aby ustalić jakieś pierdoły, ja się w to nie bawię. - Lucyfer
-Okej, chyba rozumiem - Mia
*time skip - przed domem Lucyfera*
Dom był dosyć duży, był cały biały a przed nim stało kilka krzeseł udekorowanymi poduszkami oraz kocami, dom był cały w lampkach oraz w bluszczu obok niego stała duża jabłoń.
dom Lucyfera:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Wow, sam tu mieszkasz? - Mia
-Nie, mam jednego współlokatora (mrau mrau) - Lucyfer
-Oh, jest w domu? - Mia
-Nie, jest na zebraniu - Lucyfer
Mia weszła raz z Lucyferem do domu, a potem weszli do jego pokoju.
-A to mój pokój
Pokój Lucyfera:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.