Mia poszła na targ zakupić jedzenie dla siebie oraz dla Suzan, dziewczyna nie była jednak świadoma tego co ją spotka.
-Chodź Suzan, pomożesz mi wybrać jedzenie na dzisiejszą kolację- uśmiechnęła się dziewczyna do idącego koło niej kota.
Gdy doszli już na targ dziewczyna zwędziła kilka złotych drobiazgów takich jak pierścionki oraz złote zegarki. Dziewczyna podeszła do targu z świeżymi rybami oraz owocami, na obiad kupiła łososia a swojemu kotu zakupiła dorsza. Z owoców kupiła kosz jabłek oraz zakupiła też pitną wodę, Mia miała już wracać do lasu, gdy nagle na jej drodze stanęła obca staruszka.
-Drogie dziecko, proszę kup ode mnie ten wisiorek... Nie mam pieniędzy na jedzenie...- wyszeptała starsza pani.
-Ile kosztuje? - zapytała jak zawsze uśmiechnięta Mia.
-Sprzedam ci ją za 700 złoty... Jest ze złota, była przekazywana w mojej rodzinie od pokolenia do pokolenia...- powiedziała.
-Dobrze - powiedziała Mia po czym wręczyła starszej pani 700 złotych po czym wzięła od niej naszyjnik i razem z swoją kotką wróciła do chaty.
-------
Dziewczyna, gdy tylko wróciła do domu założyła naszyjnik, gdy nagle usłyszała za sobą obcy głos.
-Jestem taaaki głodnyyy... - Usłyszała dziewczyna, po czym przerażona zerwała się z łóżka.
-KTO TO POWIEDZIAŁ?! - krzyknęła przerażona dziewczyna.
-O co chodzi? - ponownie usłyszała głos, po czym spojrzała na swojego kota
-T-TY UMIESZ MÓWIĆ? - piknęła przerażona dziewczyna.
-Że ja? Ha! Chciałbym, lecz niestety nie - powiedział kot, po czym podszedł do dziewczyny.
-T-TO JAK NIBY MÓWISZ? - wykrzyczała dziewczyna i odsunęła się od kota
-Oh, to ty nic nie wiesz? Ten amulet którego zakupiłaś daję ci moc rozmawiana z zwierzętami. Nie raz go już widziałem, gdy byłem kocientem moja mama opowiadała mi i mojemu rodzeństwu o tym amulecie. Legenda głosi, że był on złej królowej, która została pokonana, lecz to tylko mit. A, i nie jestem "Suzan" moje imię to Lucyfer.
-A...ale jak to? - wyszeptała dziewczyna z wypisanym przerażeniem na twarzy.
-Sam nie jestem pewien, za to wiem, że możemy rozmawiać i w końcu nie będziesz myśleć, że jestem kocicą! - powiedział kot po czym zaczął się śmiać.
-A...ale - jękała się dziewczyna.
-Spokojnie, usiądź i pytaj, ja ci na wszystko opowiem - Powiedział Lucyfer po czym wskoczył na łóżko i usiadł
Mia usiadło koło niego i zaczęła pytać...
------
353 słowa, cóż... dużo się działo! Dosyć długo zajęło mi napisanie tego rozdziału i wymyślenie go szczerze jestem z niego nawet dumny, jeśli widzicie jakieś błędy możecie pisać, pozdrawiam </3
CZYTASZ
Mia, córka lasu
FantasiaMia, młoda dziewczyna za dziecko zostaje oskarżona o morderstwo przez co musi uciec z domu, mija 11 lat odkąd dziewczyna chowa się w lesie lecz pewnego dnia przychodzi do niej kot, przez którego jej świat wywróci się do góry nogami. Pierwsza książka