Aurora
" Droga Cho,
Bardzo ci dziękuję za te listy, które starasz się pisać do mnie codziennie. To bardzo miło z twojej strony, że o mnie pamiętasz. O tej słynnej szarej myszce, która całymi dniami siedzi w bibliotece i pisze w swoim pamiętniku. Staram się odpisywać codziennie i wysyłać listy w nocy, by ojciec tego nie widział. Tylko mama zaakceptowała fakt, że jej jedyna córka jest "inna".
U mnie jest po staremu, tylko minimalnie gorzej. Karzą mi siedzieć w pokoju i z niego nie wychodzić. Plus Draco wziął wszystkie moje pamiętniki i gdzieś wysłał. Sama nie wiem, gdzie są i wszystkie moje przemyślenia zapisuję na kartce papieru. Już się trochę uzbierało.
Będę się starała częściej odpisywać na listy, obiecuję ci to.
Do zobaczenia w szkole,
Aurora"
" Przyjacielu Cedriku,
Widzę, że doskonale znasz mojego ojca i wysyłasz swoje listy w nocy, by nikt tego nie widział. Jestem ci za to wdzięczna i to bardzo. Też dziękuję ci za słodycze z "Miodowego Królestwa", a już zwłaszcza za fasolki wszystkich smaków i kremowe piwo. Trochę dzięki temu polepszył mi się humor wieczorami, kiedy nie mam co robić w pokoju. Mój malutki przyjaciel Lucky nie jest w ogóle zadowolony, że tu jest i całymi dniami chowa się za moim kołnierzem i łaskocze moją szyję, kiedy przemieszcza się z miejsca na miejsce. Zgredek przychodzi do mnie codziennie i daje mi jedzenie tak samo jak mu, czyli jego ulubione larwy. Dzięki temu powoli stają się przyjaciółmi.
Z twoich listów mogę wywnioskować, że bardzo źle mnie przywitali w mieszkaniu. Masz rację. Ojciec od razu kazał mi iść do pokoju i zamknął mnie na klucz. Mam tak siedzieć do następnego roku szkolnego. Przetrwam ten czas w samotności. Nie martw się, nie zrobię przez to głupoty żadnej. Zgredek i Lucky są ze mną. I czasami mama.
Aha jak znajdziesz latające zeszyty, to są moje. Draco gdzieś wywalił moje pamiętniki i nie mam gdzie pisać.
Do zobaczenia w roku szkolnym,
Przyjaciółka Aurora"
" Kochana Scarlett,
Mam dosyć tego życia. Tej całej sytuacji w domu. Jeżeli to można nazwać kiedykolwiek domem. Otóż jak przybyłam do mieszkania, ojciec od razu zaczął do mnie mówić spokojnym mrożącym krew w żyłach głosem, że się na mnie zawiódł i że jestem hańbą rodziny Malfoy'ów. Że nigdy nie powinnam się urodzić. Tak, to czysta radość słyszeć takie słowa od własnego ojca. Napomknął tylko, że jedna czarna owca z rodziny Black'ów byłaby dumna. Wiem, o kogo chodzi. O Syriusza Blacka. Gdyby nie był w Azkabanie, to bym do niego chętnie uciekła i nigdy nie wróciła do tego więzienia zwanego domem. Ojciec zauważył, że ma Nieśmiałka i kazał mi iść do pokoju. Kiedy przekroczyłam próg, to razu rzucił zaklęcie, dzięki któremu zniknęły drzwi. Usłyszałam, że pojawią się wtedy, kiedy zmienię swoje nastawienie lub kiedy rozpocznie się rok szkolny. Czyli całe wakacje spędzę w pokoju bez mugolskich książek, juhu....
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Draco wywalił gdzieś wszystkie moje pamiętniki. Za zgodą ojca, oczywiście. A wiesz jakie są one dla mnie ważne.
Hrabia Dracula....Kiedy o tym myślę, to przypominam sobie, że czytałam kiedyś książkę właśnie o tym słynnym wampirze. Ten autor, Bram Stoker "Drakula" jest charłakiem tak samo jak Filch. Tylko że on zamiast sprzątać Hogwart i robić mniej wartościowe rzeczy to eksplorował świat i dzięki temu poznał historię tego Draculi. Chociaż czytałam o Bramie, że Dracula po tej książce chciał wymazać mu pamięć, ale zobaczył, że książka jest bardzo wartościowa, więc tego nie zrobił. Niech Bram żyje w spokoju ze swoją mugolską żoną.
Wyczytałam też, że są trzy rodzaje wampirów.
1. Taki, który może opanować jakiekolwiek zwierzę i zmienić zwykłego człowieka jednym ugryzieniem w zombie i sługę. Czyli takiego wampira bez mózgu. Myślę, że należy do tego pierwszego zestawu Dracula, bo on potrafił zmienić jednego człowieka w takiego zombie i potrafił zmienić się w wilka i w okropny sposób wydostać się z ciała. Biedny wilk.
2. Wampiry, które chodzą tylko w nocy i polują na biedne niewiasty. Takie są tylko w Transylwanii i nie mają nic wspólnego z Draculą. Kiedy widzą światło słoneczne, to od razu płoną. Hagrid mi raz opowiadał, że to widział. To było straszne dla niego przeżycie.
3. Tu wiem tylko, że te wampiry występują rzadko i potrafią chodzić w dzień. Więcej nie wiem... Jest tylko dopisane, że one są najłagodniejszym rodzajem wampira.
Zauważyłam, że koło mojego okna często przelatuje jakiś mały kruk. Jestem ciekawa czy to jest ten sam, którego uratowałam czy inny. Ale chyba inny, bo nie widzę nigdzie mojej granatowej wstążeczki. Często ląduje na moim parapecie i mnie obserwuje. Ciekawe przeżycie, muszę przyznać.
Muszę niestety już kończyć, bo za chwilę Zgredek przyniesie mi kolację. Jak znajdziesz coś innego, to daj mi znać.
Do zobaczenia w szkole,
Twoja najlepsza przyjaciółka,
Aurora"
"Drogi pamiętniku,
Czuję się tragicznie. Po tym wszystkim, co się dzieje w tym.... WIĘZIENIU to mam ochotę uciec i nigdy nie wracać. Ojciec i Draco to jeszcze przeżyją, ale gorzej będzie mamą. Bo ona stanęła w mojej obronie, kiedy Lucjusz chciał zabić mojego Nieśmiałka Avadą Kedavrą. Tak, chciał rzucić śmiertelne zaklęcie w stronę swojej niechcianej córki, która wzięła swojego malutkiego przyjaciela, by spędził z nią te smutne chwile. Byłam tak roztrzęsiona tym wszystkim, że płakałam całą noc. Nawet mama nie dała rady tego zrobić.
Kiedy mój głupi brat wyrzucił wszystkie moje przemyślenia, to mój wewnętrzny, średnio poukładany świat runął. Tam miałam swoje postrzeżenia na świat, myśli, wszystko. Teraz to zniknęło i nigdy do tego nie wrócę. Chociaż mam taką cichą nadzieję, że jeśli ktokolwiek znajdzie te równe 7 pamiętników, to mam nadzieję, że ta osoba to odeśle i zobaczy, z czym muszę się codziennie borykać. I mam nadzieję, że usłyszy mój niemy krzyk i przybędzie mnie uratować. Poczuję się wtedy epicko. I ta osoba będzie moim przyjacielem do końca życia i o jeden dzień dłużej.
Teraz piszę na na pergaminie i zerkam przez okno siedząc na parapecie. Jest ładna pogoda, ale nie mogę wyjść na zewnątrz. Mam nadzieję, że jak nie wyjdę, to nie spalę się jak wampir. Scarlett by się zaśmiała z tego zdania lub zaczęłaby analizować, dlaczego wampiry palą się na Słońcu. Sama jestem tego ciekawa, ale nie spotkałam nigdy żadnego wampira, więc nie będę gdybać. ..."
Przerwałam w tym momencie, bo coś stuknęło w okno. Wzdrygnęłam się i zobaczyłam tego kruka, który dość często do mnie przylatuje. Usiadł na parapecie i zakrukał patrząc na mnie zaciekawionymi czarnymi oczkami. Uśmiechnęłam się do niego delikatnie i powiedziałam.
- Witaj, ptaszku.
Zakrukał ostatni raz i odleciał. Też chcę być taka jak ptaki. Wolna, lecieć, gdzie się ma tylko ochotę... Pomarzyć zawsze można. Spojrzałam na pergamin, gdzie się rozpisałam i widziałam ślady łez. Ostatnia łza wisiała na brodzie i skapała na miejsce, gdzie było napisane "epicko". Epicko....To tak pięknie brzmi. Chcę się tak kiedyś poczuć. Tylko kiedy to będzie? Gdzie? I przede wszystkim, z kim.
CZYTASZ
Zdolna przyjaciółka
FanfictionKażdy z nas ma taką osobę w rodzinie, której się wstydzi i nie mówi wśród znajomych. Takich, których uważa się za zdrajców. Taką osobą jestem ja, czyli Aurora Malfoy. Jeszcze wiele o mnie nie wiecie, ale kiedy poznacie moja historie dowiecie się, dl...