Kiba
~Godzinę wcześniej~
Wracałem wraz z Shikamaru do domu, mieliśmy w tę samą strony dom więc przyjemnie mi się wracało z chłopakiem u boku. Wpadłem właśnie na genialny pomysł, spoirzałem na niego.— Shikamaru — powiedziałem by zaczął mnie słuchać. Od chłopaka tylko dostałem mruknięcie, bo akurat palił papierosa. Więc zacząłem mówić
— Słuchaj, bo Naruto jest no zakochany w Sakurze, ale ona wogule nie odwzajemnia jego uczucia. Więc... może mhm... umówimy go na randkę z Hinatą?— Nie chce by Naruto cierpiał przez Sakure. Już dostał przez nią z 10 odrzuceń, a 5 dostał z liścia... ta dziewczyna go niszczy Ja też nie chce by mój najlepszy przyjaciel cierpiał
— Myślę że to dobry pomysł
Uśmiechnąłem się do chłopaka szeroko I wyciągnąłem telefon by zrealizować plan.
— Lepiej ja zadzwonię
— Co!? Czemu? — zdziwiłem się lekko
— Bo zepsujesz to, i plan zepsujesz. Naruto nie jest taki głupi. Więc lepiej do Hinaty dzwoń. Niech się spotkają w kawiarni tej nowej która się nazywa chyba " Słodkości ". Dziwna nazwa, ale nie wnikam. Powiedz że tylko ja i ty wychodzimy. Bo spanikuje gdy się dowie że Naruto będzie — Mruknął Shikamaru leniwie
— Jasne!
Shikamaru
Wyciągnąłem jedną ręką telefon z kieszeni, by po chwili zadzwonić do tego naszego żółtego, uśmiechniętego słonecznika.
— Hejka! — odrazu gdy się wydarał odsunąłem telefon od ucha
— Nie drzyj się tak — burknąłem
— Ah! Sorry — zaśmiał się nerwowo chłopak
— Więc o co chodzi?— Co ty na to by pójść teraz do galerii? Słyszałem że będzie tam Sakura z dziewczynami więc wiesz
— Sakura? Dobra będę za pół godziny w galerii
— No i super. Mhm spotkamy się wszyscy w tej kawiarni nowej " Słodkości" , co ty na to?
— Jasne, do zobaczenia! — powiedział chłopak i się rozłończył.
Westchnąłem z ulgą i wypaliłem papierosa gdzie rzuciłem na chodnik i zdeptałem. Spoirzałem na psiarza, który też właśnie kończył rozmowę z dziewczyną.
— Idziemy odrazu do galerii — powiedziałem odrazu I ruszyłem w stronę galerii— Hę!? Po co? — wykrzyczał psiarz gdzie po chwili pobiegł za mną. Spoirzałem na niego
— By ich śledzić, no wiesz chce zobaczyć jak się to potoczy, czy coś
— Będziemy się ukrywać? — zapytał się chłopak
— Dokładnie tak — uśmiechnąłem się chytrze, ale delikatnie.
Po około 20 minutach dotarliśmy na miejscu, ale zamiast siedzieć w kawiarni " Słodości" usiedliśmy na przeciwko kawiarni w restauracij. Ale tak by nas nie widzieli, ale my doskonale mieliśmy widok na kawiarnie, gdzie całe pomieszczenie i ściany były szklane. Zobaczyłem Naruto, który coś sobie zamówił. Ale gdy zamawiał to też napisałem do dziewczyny że już jesteśmy.
— No i mamy Naruto — Mruknąłem I spoirzałem na Kibę, który się obiadał lodami. Cały był brudny z lodów, Westchnąłem cicho
— No co... O idzie Hinata — odrazu gdy to powiedział spoirzałem odrazu w tamtą stronę. I widziałem Hinate pięknie ubraną w sukienkę
— Wow przepięknie wygląda...— No, ale to lepiej. Widzę u Naruto że się zarumienił. Oby zapomniał o tej rózowo–włosej dziewczynie — powiedziałem obserwując ich
— Mam nadzieję że plan wypali — Mruknął Kiba z pełną buzią lodów.
Naruto
— Nikogo nie ma... — Mruknąłem cicho na to.
— Może źle usłyszeliśmy godziny, czy coś?— Wydaje m-mi się że n-nie — powiedziała cicho Hinata.
— Chyba już z-znalazłam co bym m-mogła się napićSpoirzałem na nią już.
— Więc mów śmiało — Uśmiechnąłem się— L-lemoniade arbuzową, jeśli nic nie masz do tego — Mruknęła cicho dziewczyna
— Jasne już idę zamówić — wstałem i poszłem do lady odrazu też zapłaciłem za swoją czekoladę, ale też za lemoniade dziewczyny. Po 5 minutach miałem wziąłem wziąłem szklankę i wróciłem do dziewczyny siadając na przeciwko niej. Podając też jej szklankę z lemoniadą.
— Proszę bardzo
— D-dziękuję Naruto-kun – po chwili dziewczyna zanużyła swoje różowawe usta w słomkę.
Delikatnie się zarumieniłem i wziąłem swoją szklankę z czekoladą i sam się napiłem, a bardziej kilka łyków. Gdy tylko oderwałem ust od picia Westchnąłem, to jest tak dobre. Uśmiechnąłem się pod nosem. Usłyszałem delikatny i kobiecy śmiech dziewczyny. Spoirzałem na nią nie zrozumiale.
— Jesteś cały brudny Naruto-kun — powiedziała roześmiana dziewczyna. Wyglądała pięknie dziś.
Odwróciłem wzrok zarumieniony. Nie wiem kiedy to się stało, ale po chwili poczułem na swoich ustach papier. Wróciłem wzrokiem do dziewczyny, stała i się opierała o stół gdzie jedną ręką wycierała mój policzek. A moja twarz płoneła. To było takie zawstydzające, ale też słodkie z jej strony. Gdy tylko wytarła mnie usiadła na krześle, też miała całą twarz zarumienioną. Teraz widzę jaka Hinata jest przepiękną dziewczyną. Ścisnąłem ręce w pięści. Czemu byłem tak oślepiony Sakurą i nie zauważyłem Hinate?
— Co powiesz na zakupy różne? Znaczy wiesz...— podrapałem się niepewnie po karku
— Nikt i tak nie przyjdzie. Tak myślę... A fajnie będzie razem spędzić czas, prawda?— Jasne! — dziewczyna się uśmiechnęła. Ona... jest wspaniała. Odwróciłem wzrok zarumieniony.
Gdy tak piliśmy w kawiarni dużo rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Zawsze w szkole gdy rozmawialiśmy była nie pewna swoich słów i nie śmiała. A dziś otworzyła się do mnie. Może mało, ale to miłe że się otworzyła.
Siedzieliśmy z godzinę w kawiarni A później poszliśmy do różnych sklepów pochodzić. Po drodze jeszcze zobaczyliśmy butkę gdzie można zdiecia zrobić. Więc oczywiście zrobiliśmy sobie zdiecia. Nie sądziłem że ten dzień będzie świetny.
Gdy dochodziła 18 przypomniało mi się o czymś. Spoirzałem na Hinate
— Muszę pójść do sklepu z książkami — powiedziałem odrazu
— Zaczekałabyś tu? Zajmie mi to tylko chwilę — uśmiechnąłem się delikatnie— Oh jasne nie ma sprawy — uśmiechnęła się delikatnie.
Powiedziałem jej tylko że zaraz wracam i pobiegłem do sklepu. Wszedłem cały zestresowany, zawsze się stresuje gdy muszę kupić mangi. Westchnąłem i poszłem na dział z mangami, ale zdziwiłem się gdy ich nie było a był różne inne książki. Więc na tabliczkach zacząłem szukać mojego działu. I znalazłem. Były na końcu sklepu. Czyli był remont. Ah dawno mnie tu nie było a mangi kupuje przez Internet.
Wszedłem na dział i zacząłem szukać tematyki gdzie po chwili znalazłem. Przyszłam tu by kupić nowy tom, a zapomniałem przez Internet zamówić. Zobaczyłem w rogu ostatnią mangę. Uśmiechnąłem się i odrazu chciałem ją chwycić gdzie poczułem kogoś innego rękę. Zestresowałem się jeszcze bardziej. Przecież to wstyd by chłopak takie rzeczy czytał. Podniosłem niepewnie wzrok na osobę, i nie spodziewałem się tego.
![](https://img.wattpad.com/cover/339408269-288-k384468.jpg)
CZYTASZ
Potłuczone, ale sklejone serce / SasuNaru
Teen FictionNaruto ma wyzwanie od przyjaciół by napisać do nieznanego mu numeru, gdy tak pisze bardzo się przywiązuje do tej tajemniczej osoby, oraz zaczyna ją lubić. Naruto to nastolatek który ma wroga, jest nim Uchiha Sasuke. Próbuje wszystko zrobić by zden...