[Saeyoung, Saeran, książka]
Saeyoung: Saeranie... Przepraszam, że to wszystko co mogę zrobić. Zamierzam zapamiętać każdą napisaną tutaj rzecz. Wtedy zarobię dużo pieniędzy i będziemy mogli się stąd wydostać.
Saeran: Myślisz, że ten dzień naprawdę nadejdzie?
Saeyoung: Jestem tego pewien. Zaufaj mi. Dziewczyna w kościele mi to powiedziała.
Saeran: Dziewczyna? Masz na myśli tę, która podarowała ci ten chleb?
Saeyoung: Tak. To przyjaciółka. Dlatego... zaufaj mi do tego czasu i nie poddawaj się. Uratuję cię niezależnie od tego, co się stanie. Nie choruj i staraj się jak najbardziej unikać mamy. Dobrze?
Saeran: Dobrze. Naprawdę...mam wielką nadzieję, że tak będzie...!
Zawsze byłem ciekawy, gdzie Saeyoung dostawał te wszystkie smakołyki. Ciągle czytał grube książki i zaczął pisać rzeczy, których nie potrafiłem zrozumieć... Nawet ja mogłem zauważyć, że coś się zmieniało. Dlatego zacząłem wierzyć w nadzieję. Może rzeczywiście nie umrę, zanim stanę się dorosły, i ucieknę z tego miejsca... Może pewnego dnia naprawdę będziemy razem szczęśliwi.
[czarne tło]
Nadzieja była wspaniałym czarem. Potem wszystkie matczyne tortury były do zniesienia. Nawet wtedy, gdy mnie związywała, żebym nie mógł uciec, albo szarpała mnie za włosy, zaczynałem myśleć, że tylko przechodzę przez długi, ciemny tunel.
[dom rodziny Choi]
Problem polegał jednak na tym, że tunel nigdy się nie kończył.
Matka: Gdzie jest Saeyoung!? Gdzie on jest!?
Saeran: Uch...! Sae... Saeyoung...
Saeyoung po prostu zniknął.
Matka: Pozwoliłeś mu odejść? Nie ma żadnych pieniędzy. Dokąd poszedł? Wyjawił ci gdzie? Powiedz mi, co wiesz!!
Saeran: Nie wiem... Nic nie wiem...
To nie był tunel... moje życie samo w sobie było ciemnością. Boleśnie sobie to uświadomiłem po jego zniknięciu.
Matka: Nadal nie myślisz trzeźwo, prawda? Chcesz dzisiaj zobaczyć tego koniec?
Saeran: Naprawdę nie wiem... Mógł się gdzieś zgubić...
Matka: Zgubić? Jak ten przebiegły chłopiec mógł się zgubić!? Powiedz mi prawdę!
I nie dawała mi wody przez dwa dni. Myślałem, że umrę w ten sposób.
[czarne tło]
Miałem rację. Przeznaczone mi było umrzeć, zanim stałbym się dorosły. Nadzieja była tylko... cudownym zaklęciem, które pozwoliło mi być szczęśliwym przez kilka miesięcy.
[dom rodziny Choi]
Saeran: Saeyoungu...
Mimo wszystko...
Saeran: Saeyoungu... Gdzie jesteś...? Boję się... Nie zostawiaj mnie z nią... Saeyoungu...
lubiłem to zaklęcie.
Saeran: Tęsknię za tobą....
Chcę lody.
Saeran: Proszę...
Czy powinienem wierzyć w Boga?
Saeran: Proszę, niech Saeyoung do mnie wróci...
Byłem tak odwodniony, że nie mogłem ronić łez, ale płakałem.
CZYTASZ
Mystic Messenger | tłumaczenie PL
FanficPolskie tłumaczenie gry otome Mystic Messenger opracowanej przez Cheritz. Casual Story Prologue (5 446 words) Casual Story Prologue Bad Ending (241) Casual Common Bad Ending (1 486) Jumin Bad Story Ending 2 (357) Yoosung★ (458); ZEN (783); Jumin Han...