Odcinek 3 ,,Odcinek pełen kłótni''

129 10 457
                                    

Chris: Witam was w kolejnym odcinku Totalnej Porażki Zabójczej Gry! W ostatnim odcinku ofiary musiały się zmagać z obrzydliwym jedzeniem, bo takie było ich zadanie i te jedzenie na serio było bardzo obrzydliwe. Była wtedy zacięta walka Evy i Ezekiel'a. Niby miała wygrać Eva zadanie, ale przez złamanie zasad wygrał je Ezekiel. Widzicie? Nie opłaca się mnie obrażać. Oczywiście Ezekiel debil i zamiast logicznie pomyśleć kogo wygrać to wygrał Evę, ponieważ jest straszna i jej nie lubił i również wybrał Taylor, bo ta nazwała go śmieciem i chyba nie tyle go to zabolało co powiedziała tylko to, że powiedziała prawdę, bo to prawda, że on to jest śmieciem. Zresztą jak każdy oprócz oczywiście mnie. *Uśmiecha się do kamery* W walce Eva kontra Taylor było oczywiście kto to wygra. Niestety mimo tego, że Taylor starała się nieudolnie zabić Eve tylko ją bijąc i to chyba jakoś naprawdę lekko, ponieważ ją to nie ruszyło to i tak Taylor została uduszona przez nią, a potem Eva chyba popadła w depresje po tym jaki okrutny czym uczyniła, a ja jej jeszcze tą jej depresje pogłębiałem. Ja to na serio jestem podły. Normalnie kocham samego siebie za to, ale dobra czas przejść do dzisiejszego odcinka. Zapraszam serdecznie i życzę miłej zabawy, bo nasze ofiary jej zbytnio nie będą mieli, więc przynajmniej ja oraz wy będziemy mieć o wiele więcej tej zabawy. 

____________

*Nagle każdego budzi głośny hałas dobiegający z korytarza*

Tom: Przez te hałasy nie da się w spokoju wyspać, a ja potrzebuję snu dla urody.

Kurt: Ty serio myślisz, że jak będziesz dłużej spać to będziesz ładniejszy? Jeśli tak to chcę ci powiedzieć, że nie pomoże ci to w ogóle i wątpię, że cokolwiek innego by ci pomogło. 

Tom: Czy ty sugerujesz, że jestem brzydki?

Kurt: Spostrzegawczy jesteś.

Tom: Jeśli ty uważasz, że jestem brzydki to chyba nie widziałeś siebie w lustrze.

Kurt: Widziałem siebie w lustrze i to wiele razy i wiem, że na pewno jestem ładniejszy od ciebie, ale oprócz tego uważam też, że jesteś niemodny, głupi, walnięty i jeszcze by tu dużo wymieniać, ale nie chce mi się, bo to zajmie mi cały dzień, a nawet i wieki te wymienianie jaki ty to okropny jesteś.

Tom: Że ja niemodny?! Popatrz na siebie chłopie o ile nim jesteś! Ubierasz się jak dziewczyna i to jeszcze taka niemodna. Normalnie wydać, że te ubrania w lumpeksie kupiłeś.

Kurt: Po pierwsze ubrania nie mają płci, a po drugie to widać kto tu jest niemodny skoro sugerujesz, że kupowanie w lumpie to wiocha. Jakbyś chciał wiedzieć to teraz jest to bardzo modne, ale najwidoczniej ty się na modzie nie znasz jeśli twierdzisz inaczej.

*Tom stoi zatkany i nie wie co powiedzieć*

Kurt: Zatkało kakao?

Nate: Dobra pedały to nie czas na jakieś awantury dwóch dziewczynek tylko trzeba sprawdzić co wywołuje ten hałas.

Noah: Zgadzam się z nim. To nie czas na kłótnie. W ogóle czy tylko ja zauważyłem, że nie ma ty Evy?

Dawn: No ja też zauważyłam i coś podejrzewam, że ten hałas jest związany z nią.

Heather: Dobra lepiej chodźmy to sprawdzić. 

*Każdy poszedł sprawdzić źródło hałasu i nagle zobaczyli Eve, która miała zaciśnięte i zakrwawione pięści*

Anna Maria: Kogo ty znowu zabiłaś?!

Eva: Nikogo! Po prostu próbuję nas stąd wydostać! *Wali pięściami o ścianę z całej siły* Nie pozwolę by ktoś jeszcze tu zginał! *Wali dalej pięściami w ścianę, ale to nic nie daje, bo ta ściana jest tylko lekko zadrapana i nic więcej* No dawaj kurwa! Rozwal się! *Wali w ścianę coraz mocniej i to tak mocno, że coraz bardziej rozwala sobie pięści zamiast ścianę i coraz bardziej leci jej krew*

Total Drama Killer GameOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz